Spłonęło w samochodzie
W Krotoszynach (gm. Biskupiec) w samym centrum wioski, volkswagen golf nagle stanął w płomieniach. Siedzący za kierownica Sławomir D. szybko opuścił auto i wezwał na pomoc ratowników. Prócz benzyny napęd auta stanowił gaz. Z przedziału silnika auta buchał ogień. Spłonęło ocieplenie maski i elementy plastikowe. Przyczyną pożaru było zwarcie w instalacji elektrycznej.
Połakomił się na artykuły spożywcze
Przy ul. Sienkiewicza w Brodnicy market sieci Kaufland odwiedził 16-letni Mateusz B. Chłopak buszował wśród półek, ale szczególną jego uwagę przyciągnęły stoiska z kawą i napojami. Myśląc, że nikt nie widzi, schował pod kurtkę kawę, herbatę i puszkę napoju energetyzującego. Młodego złodzieja sklepowego z policji musieli odebrać rodzice.
Ukradł paliwo
Do stacji paliw usadowionej blisko centrum miasta przy ul. 18 Stycznia w Brodnicy podjeżdża wielu kierowców. Po zatankowaniu paliwa większość płaci należność w kasie. Niestety trafiają się także oszuści i złodzieje. Jeden z takich nieuczciwych klientów zatankował 45 litrów benzyny o wartości 217 złotych i korzystając z nieuwagi obsługi, czmychnął ze stacji paliw.
Koparka uszkodzona
W Jajkowie (gm. Brzozie) złodziej zainteresował się zaparkowaną koparką. Sprawca przeciął przewody hydrauliczne i zdemontował z ramienia koparki dwa siłowniki hydrauliczne i trzy sworznie. Zapewne wiedział co kradnie. Uszkodzona koparka nie nadaje się do pracy. Pokrzywdzona firma z Morąga wyceniła straty na trzy tysiące złotych.
Zniknęła kasa z sejfu
Przy ul. Sienkiewicza w Brodnicy pracownicy jednego ze sklepów z artykułami AGD powiadomili policje o dziwnej kradzieży. Ze sklepowego sejfu złodziej ukradł kopertę z pieniędzmi w kwocie 1400 złotych. Jak to zrobił? Zapewne dopasowanym kluczem. Pracownicy sami szukali sprawcy przez kilka dni zanim zdecydowali się powiadomić policję.
Płonąca kabina TIR-a
W Zbicznie kierowcę ciągnika siodłowego z naczepą spotkała niebezpieczna przygoda. Kabina samochodu stanęła w płomieniach. Na miejsce pożaru skierowano dwa zastępy ratowników, z Brodnicy i Zbiczna. Ogień zagrażał naczepie, na której znajdował się papier do drukarek. Naczepę udało się uratować, ale kabina spłonęła. Straty wyliczono na 40 tysięcy złotych.