Zapowiadało się ciekawie. Gustaw Nowicki, asystent posła Prawa i Sprawiedliwości, zaprosił dziennikarzy do siedziby PiS przy ul. Długiej na konferencję. "Jak pomóc bydgoskim uczelniom publicznych?" - uwaga: nie publicznym, tylko właśnie publicznych - na to pytanie mieliśmy poznać odpowiedź podczas spotkania z panem posłem.
Latos przedstawił "list otwarty do parlamentarzystów i społeczności lokalnej".
"(...) już dzięki niewielkim nakładom finansowym można uzyskać ogromny postęp. Przeznaczenie zaledwie kilku milionów złotych na remont Copernicanum, bądź budynku przy ul. Poniatowskiego przekazanego przez Radę Miasta i Prezydenta Uniwersytetowi Kazimierza Wielkiego, stworzy możliwość uruchomienia kolejnych wydziałów tej uczelni. Na podobną pomoc oczekują również Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy i Akademia Muzyczna. Inną niezwykle ważną sprawą jest pozyskanie z pomocą parlamentarzystów , czyli z naszą pomocą, pieniędzy na tzw. wkład własny potrzebny przy ubieganiu się o środki unijne".
Dla mnie na konferencji padały same puste słowa. Dla haseł "Ewentualny sukces będzie przede wszystkim waszym sukcesem..." pan Latos nie powinien jej zwoływać. Nie odkrył Ameryki. Dawno się o nim nie mówiło. Może chciał się przypomnieć, zaistnieć na łamach prasy?