Polonia Bydgoszcz na krzywej wznoszącej, ale faworyt do awansu jest inny? Eksperci oceniają siłę drużyn w I lidze [sonda]

Pierwszoligowcy byli bardzo aktywni i skuteczni na transferowym rynku. W tym sezonie w I lidze zobaczymy wielu zawodników, którzy mogliby ścigać się również na ekstraligowych torach. Co ważniejsze, liga zapowiada się na bardzo wyrównaną, a to oznacza spore emocje.

- Jakichkolwiek dwóch drużyn pierwszej ligi byśmy ze sobą nie zestawili, miałbym problem z powiedzeniem, która z nich będzie wyżej - potwierdza Sławomir Kryjom, żużlowy menedżer i ekspert nSport+ w rozmowie z portalem polskizuzel.pl - Po prostu tak mocnej i wyrównanej eWinner 1. Ligi nie mieliśmy od lat. Pewnie po kilku meczach, gdy już tor zweryfikuje formę zawodników, będzie można powiedzieć więcej, ale teraz mamy za mało danych, by cokolwiek prognozować.

Wśród faworytów do czołowych miejsc Kryjom wskazuje m.in. Wybrzeże Gdańsk i ROW Rybnik, z delikatnym wskazaniem na "Rekiny".

- ROW robi z pewnością wrażenie, że tam osobą spinającą całość jest Marek Cieślak. Tak doświadczonego trenera nie ma żaden inny klub. Zawodnicy, których pozyskał ROW, też są ciekawi. Jednak Wybrzeże ani na moment nie ustępuje. Tam również było kilka ciekawych zakupów. Kluby pierwszej ligi zwyczajnie dobrze przepracowały okres transferowej giełdy - dodał. - Żebyśmy jednak mieli tylko takie problem, jak wytypowanie kolejności na koniec sezonu. To przecież dowód na to, że rozgrywki będą niezwykle atrakcyjne, że kibice będą mieli co oglądać. Dziś każde typowanie jest niczym wysłanie kuponu w totku, ale według mnie to dobrze.

W gronie kandydatów do walki o awans eksperci wymieniają jeszcze Unię Tarnów i Abramczyk Polonię.

ZOBACZ TEŻ: CO WIESZ O ŻUŻLOWEJ POLONII? QUIZ DLA PRAWDZIWYCH FANÓW

Bydgoski klub z rozmowie z portalem polskizuzel.pl chwalił kolejny z żużlowych ekspertów, Jacek Frątczak.

- Klub zmierza w coraz lepszym kierunku. Powrót do Ekstraligi to kwestia czasu - powiedział. - Sportowo klub rośnie w siłę. Odbili się od dna i powoli zmierzają do tego, co było w latach 80, 90 czy nieco później. To przecież ośrodek z ogromnymi tradycjami, który wychował Tomasza Golloba. Bez niego nie byłoby profesjonalnej PGE Ekstraligi, turniejów Grand Prix na PGE Narodowym i sukcesów Bartosza Zmarzlika. To samo zrobił Adam Małysz w skokach narciarskich. Polonia jest na krzywej wznoszącej. Uważam, że w perspektywie maksymalnie trzech lat zobaczymy ich znowu w PGE Ekstralidze. Prezes Jerzy Kanclerz zasługuje na uznanie. To on stoi za tymi zmianami. Coraz większą jakość widzę nie tylko na płaszczyźnie sportowej, ale także pod względem infrastrukturalnym. Nowa trybuna robi wrażenie, park maszyn tak samo. Czekam, kiedy wróci tam Grand Prix, bo mają znakomity tor do ścigania - dodał.

Frątczak ocenił również nowego trenera Polonii, Lecha Kędziorę. - To właściwy kandydat na trenera Polonii. Spokojny, opanowany, z ogromnym doświadczeniem. Może i nie ma spektakularnych sukcesów w PGE Ekstralidze, ale do tego trzeba mieć szczęście. Najważniejsze, że nie boi się ciężkiej pracy i jest szanowany przez zawodników - podsumował.

Sam Kędziora o swoich podopiecznych mówi: - Polonia to połączenie młodości z rutyną, zespół z ambicjami.

Podobnie jak prezes klubu Jerzy Kanclerz i menedżer Krzysztof Kanclerz (wspólnie z trenerem będzie prowadził drużynę) Kędziora podkreśla, że cel minimum Polonii to awans do pierwszej czwórki po rundzie zasadniczej. Potem wydarzyć się może wszystko, a awans jest również w zasięgu bydgoskiej drużyny.

- Nie wiem, czy to uda się już w sezonie 2021, ale w najbliższych latach zapewne się to wydarzy. Najpierw trzeba zacząć się piąć. Na tym będzie polegać moje zadanie - powiedział Kędziora portalowi sportowefakty.wp.pl. - Uważam, że faworytem do awansu jest ROW Rybnik. Wzięli z rynku wszystko, co najlepsze. To prezes Krzysztof Mrozek był dla mnie królem polowania. Dzięki temu rybniczanie mają bardzo doświadczony zespół. Są tam zawodnicy, którzy sporo lat spędzili w PGE Ekstralidze, a to bezcenne. Poza tym zawsze patrzę też na potencjał juniorski. Do tego dochodzi Marek Cieślak, który zjadł zęby na żużlu. Na pewno mocny skład ma Zdunek Wybrzeże Gdańsk, ale nie przekreślałbym szans innych zespołów, w tym naszego. Pierwsza liga jest najmocniejsza od lat.