Chemik Bydgoszcz - Polonia Bydgoszcz 0:4 (0:1)
Bramki: Robert Frasz (36, 61), Adam Łotoszyński (63), Oskar Andrzejewski (69).
Chemik: Łęt - Włosiński, Adamenko, Kochmański, Goździkowski, Klimkiewicz, Rysiewski, Zagórski, Strzyżewski, Czesiński, Perliński.
Polonia: Ostrowski - Prejs, Gręzicki (41. Lipkowski), Dąbek (72. Nitka), Andrzejewski, Sieradzki (78. Bereznowski), Nowicki, Olejniczak (78. Marczyński), Łotoszyński (72. Piskorski), Dusza, Frasz.
Chemicy są wiceliderem rozgrywek. Z kolei poloniście zajmują dopiero 13. lokatę. Dzieli ich aż 28 punktów. W rundzie jesiennej Chemik wygrał na Sportowej 1:0. Teraz obie ekipy spotkały się na Glinkach.
Ci, którzy wieszczyli niespodziankę nie zawiedli się. Gracze Polonii zagrali bardzo umiejętnie, wybijając gospodarzy z rytmu, a przy nadarzającej się okazji atakowali.
Katem Chemik okazał się Robert Frasz... czyli były zawodnik tego klubu, który strzelił dwa gole. Polonia niezwykle skutecznie zagrała fragment w drugiej połowie, kiedy w niespełna osiem minut zdobyli trzy bramki. Zwycięstwo Polonii mogło być jeszcze bardziej okazałe, ale w ostatniej minucie Frasz nie wykorzystał rzutu karnego.
Dodajmy, że to pierwsza porażka chemików w rundzie wiosennej.
