Reprezentacja Polski dotarła wczoraj do Paryża, gdzie dziś rozegra drugi mecz mistrzostw Europy 2016. W porównaniu ze spotkaniem z Irlandią Północną (1:0), poprzeczka idzie mocno w górę. Rywalem zespołu Adama Nawałki będą przecież mistrzowie świata - Niemcy. Początek spotkania o godzinie 21.00.
Na przedmeczowej konferencji selekcjoner Adam Nawałka pojawił się w towarzystwie Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, który po pierwszej rundzie został wybrany przez dziennik „L’Equipe” do najlepszej jedenastki turnieju.
Pierwsze pytania dotyczyły oczywiście Wojciecha Szczęsnego, który w spotkaniu z Irlandczykami doznał kontuzji uda w starciu z Kyle’m Laffertym. - Niestety, nie ma już żadnych szans, żeby Wojtek zagrał. Skład podam w czwartek, całą jedenastkę, wtedy też okaże się, kto będzie bronił. Wcześniej niczego nie ujawnię - oświadczył selekcjoner. - Nie wiadomo jeszcze jak długo potrwa rekonwalescencja Wojtka, ale po rozmowach ze sztabem medycznym mam nadzieję, że może wrócić już na ostatni grupowy mecz z Ukrainą.
Łukasz Fabiański? Artur Boruc? Faworytem wydaje się ten pierwszy, jednak selekcjoner nie raz już udowodnił, że potrafi postawić na nieszablonowe rozwiązania, które przynoszą zaskakująco dobre efekty. Tak było np. z wystawieniem do wyjściowej jedenastki Bartosza Kapustki. Młody pomocnik okazał się jednym z najlepszych zawodników na murawie w Nicei.
Nawałka ma z Niemcami sporo piłkarskich doświadczeń. Między innymi zmierzył się z nimi dwukrotnie jeszcze jako piłkarz. - Za pierwszym razem zremisowaliśmy na inaugurację mistrzostw świata w Argentynie. Byliśmy wtedy znakomicie przygotowani taktycznie, bo Jacek Gmoch przywiązywał do tego wielką wagę - wspominał trener kadry. - Drugi mecz pamiętam słabiej, bo go... przegraliśmy, a takie człowiek gdzieś wypiera - dodał ze śmiechem.
Polacy i Niemcy (2:0 z Ukrainą) wygrali swoje pierwsze spotkania we Francji i znajdują się na czele grupy C. - Każdy mecz jest inny. Na pewno nie czujemy strachu przed Niemcami. Mamy opracowany konkretny plan, mamy strategię i chcemy to spotkanie rozegrać właśnie według naszych zamierzeń - oświadczył Nawałka. - Jesteśmy dobrze przygotowani, ze świadomością, że czeka nas bardzo trudny mecz. Ale to dla to nas także święto, że możemy w nim reprezentować Polskę.
W spotkaniu z Irlandią Północną kluczem do sukcesu była cierpliwość w kruszeniu muru, jaki na własnym przedpolu postawili rywale. Mecz z Niemcami z pewnością będzie wyglądał inaczej. - Układając taktykę zawsze wychodzimy od organizacji gry w defensywie, myśląc już jednocześnie o ofensywie. Ale nic więcej nie powiem, żeby nie ułatwiać zadania rywalom - uciął temat selekcjoner. - Mamy ich dobrze rozpracowanych, nasz bank informacji spisuje się znakomicie. Przeprowadziliśmy kilka odpraw taktycznych, omówiliśmy grę ich zawodników, rozmawiałem z chłopakami. Każdy wie, czego wymagam, każdy wie, co go w czwartek może czekać na boisku. Na pewno nie będzie lekko. Zmierzymy się z jedną z najlepszych drużyn świata i nie ma w tym stwierdzeniu przesady.
W kadrze Nawałki jest kilku zawodników znających piłkarzy rywali z gry w Bundeslidze. Należą do nich i Piszczek, i Błaszczykowski. - Znamy ich zachowania i nawyki, ale czy to pomoże, okaże się dopiero na murawie. Przecież oni też chcą nas zaskoczyć - stwierdzili obaj.
Przed meczem nie sposób nie przypomnieć, że kadra Nawałki jest pierwszą w historii polskiej piki, która pokonała Niemców i to stosunkowo niedawno, bo w eliminacjach do Euro. - Porównywanie tych wydarzeń nie jest właściwie. Teraz są inne warunki, inne okoliczności, pewnie inne zespoły. Wiem, kogo będę pilnował, do tego się przygotowuję i to jest dla mnie najważniejsze - komentował Piszczek.
Euro 2016. Gramy z Niemcami! Jaki będzie wynik?
Pierwsze w historii było także zwycięstwo na Euro. Czy to pokonanie Irlandczyków sprawiło, że wzrosła pewność siebie reprezentacji Polski? - Już eliminacje pokazały naszą siłę. Potrafimy konsekwentnie kontrolować mecz i wykorzystywać wszystkie atuty. Nasza pewność siebie jest wysoka już od pewnego czasu, a nie tylko od ostatniej niedzieli - mówił Błaszczykowski.
- Nie mamy żadnych kompleksów. Szanujemy rywala, ale jak zawsze interesuje nas tylko zdobycie trzech punktów - podsumował Adam Nawałka.