Trener Milija Bogicević nie ma wątpliwości, że to może być jeden z najtrudniejszych meczów domowych Polskiego Cukru do końca rundy zasadniczej. - Śląsk to moim zdaniem trzecia siła w lidze. Musimy zagrać powyżej swoich możliwości, żeby ograć takiego przeciwnika. Każdy mecz jest dla nas ważny, bo nie zostało ich zbyt wiele. Zwłaszcza we własnej hali nie możemy już przegrywać, jeśli chcemy zagrać w play off - mówi szkoleniowiec toruńskiej drużyny.
Słabości Śląska można szukać na obwodzie. Niedawno z drużyną pożegnał się Robert Skibniewski. - Śląsk gra bardzo fizyczną koszykówkę, w tej chwili jest w stanie pod tym względem zdominować każdego rywala w lidze. Ma w składzie mnóstwo dobrych zawodników, praktycznie po dwóch na każdą pozycję. Myślę, że możemy jednak wykorzystać odejście Skibniewskiego, bo jeszcze nowe "jedynki" nie są tak dobrze zgrane. Tam możemy poszukać swojej przewagi - przyznaje Bogicević.
Polski Cukier we własnej hali jest niepokonany od meczu ze Stelmetem Zielona Góra 21 grudnia. I tak ma już zostać do końca rundy zasadniczej. - Atmosfera jest świetna, nasza hala jest naszym wielkim atutem i liczymy na pomoc kibiców. Wierzę, że pokonamy Śląsk - dodaje Bogicević.
Początek meczu w sobotę o godz. 18.00 w hali przy ul. Bema.