Firma Biomed z Lublina zakończyła pierwszy etap produkcji leku na COVID-19. W środę, 23 września, został on przekazany do badań jakościowych. Kiedy te się zakończą, lek trafi do badań klinicznych w Bytomiu, Białymstoku, Lublinie oraz Warszawie.
- Powstało ponad trzy tysiące ampułek Immunoglobuliny anty SARS-CoV-2, które po zakończeniu wymaganych badań jakościowych, w tym badań stabilności produktu, zostaną przekazane do badań klinicznych. Zwolnienie leku do niekomercyjnych badań klinicznych planowane jest w IV kwartale 2020 roku - mówi Marcin Piróg, prezes zarządu Biomed Lublin S.A., cytowany przez Onet.
Jeśli wszystkie testy się powiodą, to Polska będzie pierwszym krajem, który dysponuje skutecznym lekiem na COVID-19. Nie byłoby to możliwe gdyby nie osocze osób, które przeszły zakażenie koronawirusem.
Musisz to wiedzieć
Do stworzenia leku naukowcy Biomedu potrzebowali ponad 150 litrów osocza. Większość pochodziła od górników z województwa śląskiego, którzy m.in. wspólnie przez kilka tygodni wyjeżdżali w małych grupach do Szpitala MSWiA w Warszawie, gdzie oddawali swoją krew. Odbywało się to w ramach akcji "Nie hejtuję, bo ratuję", która byłą odpowiedzią na falę krytyki, jaka zalała górników po wybuchu ognisk epidemii w kopalniach.
- Na hejt odpowiadamy czyniąc dobro, stąd kampania "Nie hejtuję, bo ratuję" i oddawanie osocza. Pokazujemy tym na przekór, że tak różne grupy zawodowe jak medycy i górnicy, z tak rożnych regionów Polski jak Warszawa i Śląsk, mogą współdziałać razem i nieść pomoc - wyjaśniał Rafał Jedwabny z WZZ "Sierpień 80".
Nie przeocz
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
