Przypomnijmy fakty. Polskie Przetwory Basket 25 zgłosiły się do rozgrywek Euro Cup, bo liczyły na dofinansowanie z Polskiej Organizacji Turystycznej. Nieoficjalnie mówi się o kwocie 500 tys. złotych. Klub nie podpisał finalnie umowy z tą instytucją i musiał wprowadzić wariant oszczędnościowy.
Błyskawicznie rozwiązano, za porozumieniem stron, kontrakty ze Sparkle Taylor, Shante Evans i Stephanie Kostowicz. Po kilkunastu dniach podobnie postąpiono w przypadku umów Rumunki Gabrieli Marginean oraz Serbki Mai Milijković.
W poniedziałek wieczorem klub znad Brdy poinformował o rozstaniu z Martyną Pyką. 28-latka, która przyszła z Polonii Warszawa, w barwach Basketu 25 rozegrała w tym sezonie osiem spotkań w Energa Basket Lidze Kobiet, zdobywając średnio 5,4 pkt/mecz.
Bydgoski zespół zajmuje obecnie ostatnie miejsce w tabeli z dorobkiem 1-11. Dobra wiadomość jest taka, że i tak raczej nie zostanie zdegradowany. Prezesi pozostałych klubów EBLK już zapowiedzieli, że nie wyobrażają sobie braku tak zasłużonego klubu w ekstraklasie w sezonie 2023/2024. Poza tym, wśród zespołów I-ligowych próżno szukać chętnych do gry w elicie.
W NAJBLIŻSZĄ SOBOTĘ W HALI "SISU ARENA" O GODZ. 18.00 STARCIE Z BC POLKOWICE
