Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz - VBW Arka Gdynia 79:88
Kwarty: 14:30, 19:23, 30:24, 16:11.
Basket 25: Fontaine 14, W. Sobiech 0, Eivery 10, Miškinienė 15, Michałek 9 oraz Stankiewicz 4, Alleyne 21, Zmierczak 0, Zasada 0, Poboży 6.
Arka: Szymkiewicz 11, Pavlopoulou 9, Gustafson 21, Bertsch 5, Kastanek 11 oraz Kunek 19, Bazan 2, Begić 4, Borkowska 2, Dobrowolska 4.
Spotkanie rozpoczęło się fatalnie dla gospodyń. Dość powiedzieć, że w inauguracyjnej kwarcie bydgoszczanki trafiły zaledwie 4 na 16 rzutów z gry! Arka takich kłopotów nie miała (12/15) i po 10 minutach prowadziła 30:14.
Po krótkiej przerwie gra nieco się wyrównała, lekką przewagę wciąż miała jednak Arka. W bydgoskiej ekipie niewidoczna była bohaterka niedzielnego starcia ze Ślęzą - Laura Miškinienė (do przerwy miała na koncie tylko 1 oczko). Mistrz Polski schodził do szatni przy 20-punktowej przewadze (53:33).
W przerwie musiały paść mocne słowa, bo w 2. połowie oglądaliśmy odmieniony Basket 25. Odblokowała się Miškinienė (15 pkt, 10 zbiórek w całym meczu), dzielnie wspierały ją Jillian Alleyne (21, 10) oraz Nathalie Fontaine (14, 3).
Na 2,5 minuty przed końcem miejscowe przegrywały tylko 72:79. I wtedy sprawy w swoje ręce wzięła Megan Gustafson. Najpierw trafiła spod kosza, po chwili przymierzyła zza łuku i Arka odskoczyła na 84:72. Tej straty ekipie znad Brdy nie udało się już odrobić.
Nasze koszykarki pozostają na 6. miejscu w tabeli, Arka jest czwarta.
Na trybunach „Sisu Areny” zasiadły w środę m.in. siatkarki Polskich Przetworów Pałacu. Był to rewanż za poniedziałkową wizytę w „Immobile Łuczniczce” koszykarek, trenera Piotra Kulpekszy oraz kibiców Basketu 25. Pałacanki grały wówczas bardzo ważny mecz z Jokerem Świecie, wygrały 3:1 i są bardzo blisko utrzymania w TAURON Lidze.
Następne spotkanie w EBLK bydgoszczanki rozegrają w sobotę w Gdyni z GTK.
