Energa Toruń - VBW Gdynia 79:91
Kwarty: 26:19, 13:30, 24:21, 16:21
Energa: Walczak 28 (5), Wheeler 18 (3), Kapinga Maweja 13, Grządziela 9 (3), Mortensen 6 - Marcinkowska 3 (1), Ossowska 2, Batura 0.
VBW: Jones 18, Hebard 15, Wrzesiński 11, Ułan 9 (1), Kastanek 7 (1) - Stoupalova 13 (1), Jakubiuk 9 (1), Wesołowska 4 (1), Stasiak 3 (1), Gilmajster 2, Podgórna 0, Zalewska 0.
Stan rywalizacji do 3. wygranych: 0-3.
Torunianki od pierwszego gwizdka zaskoczyły rywalki. Świetnie spisywała się Martyna Walczak, która trafiła trzy trójki. Energa prowadziła 20:13 w 7. minucie.
Katarzynki do 15. minuty wygrywały. Wtedy było 30:27. Potem zanotowały serię 0:18 w nieco ponad dwie minuty. Stało się tak głównie dlatego, że nie potrafiły powstrzymać w ataku Stephanie Jones, Barbory Wrzesiński i Anny Jakubiuk. Na przerwę schodziły przegrywając 10 punktami.
Zobaczcie także
Toruńskie koszykarki mimo strat nie poddawały się i przez całą trzecią kwartę próbowały zniwelować straty. Po trójce Savannah Wheeler w 29. minucie przegrywały zaledwie 61:64.
W czwartej odsłonie podopieczne Emeldina Omanicia kontynuowały dobrą passę. Świetnie broniły i były skuteczne w ataku. Cały czas utrzymywały ścisły kontakt punktowy z gdyniankami. To trójce Łucji Grządzieli było 71:74 w 35. minucie. Jednak kolejne dwie minuty torunianki przegrały 0:11. I to był decydujący moment dla losów meczu.
Tym samym to koniec sezonu dla toruńskiej drużyny.
