Coraz większym zainteresowaniem cieszy się stołówka dla bezrobotnych imienia św. Faustyny uruchomiona niedawno przy ul. Kcyńskiej w Szubinie. Codziennie wydaje się tu około 60 posiłków. Inicjatorzy powstania darmowej jadłodajni nie wykluczają, że wraz z nadejściem jesieni liczba potrzebujących wzrośnie. Dlatego sprawą niezwykle istotną jest zapewnienie dla stołówki stałej dostawy produktów żywnościowych.
W tym m.in. celu prezes parafialnego oddziału Akcji Katolickiej Danuta Siewkowska skontaktowała się z Poznańskim Bankiem Żywności. W naszym regionie z pomocy Banku Żywności korzystało dotąd Mroteckie Stowarzyszenie Osób Bezrobotnych. Wygląda na to, że współpraca rozszerzy się o przedstawicieli kolejnej gminy.
Oprócz produktów żywnościowych stołówce potrzebny jest dodatkowy sprzęt. Już teraz widać, że przy tak dużej liczbie przygotowywanych porcji, obecne wyposażenie już nie wystarcza. - W tej chwili mamy w kuchni trzy lodówki i jedną zamrażarkę - mówi Danuta Siewkowska. - Bardzo by nam się przydała jeszcze jedna zamrażarka. Może ktoś ma niepotrzebną i mógłby nam ją ofiarować?
Przypominamy numer konta, na które wpłacać można datki na funkcjonowanie stołówki. Bank Spółdzielczy w Szubinie: 81640001 -2512-27016-11. Parafialny Oddział Akcji Katolickiej. Koniecznie z dopiskiem - na stołówkę.
Pomoc wciąż potrzebna
(ms)
Zupa już gotowa. Można nalewać. Mirosława Lis i Irena Dubiel przychodzą codziennie do stołówki i społecznie pomagają w przygotowaniu obiadu.
Organizatorzy stołówki dla bezrobotnych w Szubinie nawiązać chcą współpracę z Poznańskim Bankiem Żywności. Placówka działa coraz prężniej. W tej chwili bardzo by się przydała dodatkowa zamrażarka. Może ktoś z Czytelników mógłby pomóc?
