Stołówka św. Faustyny powstała 15 czerwca 2002 r. Jubileusz postanowiono uczcić jednak nie wiosną br., a we wrześniu, w ramach Dni Kultury Chrześcijańskiej, które właśnie w mieście trwają. W ośrodku pomocy społecznej w Szubinie zorganizowano uroczyste spotkanie, podczas którego m.in. przypomniano w jakich bólach przed laty rodziło się to dzieło.
Paczki nie wystarczały
20 lat temu bezrobocie w pow. nakielskim przekraczało 28 proc. Wielu rodzinom żyło się ciężko. Pomysł utworzenia stołówki rzuciła Danuta Siewkowska, działaczka Akcji Katolickiej w Szubinie.
- Podczas rozmów uznaliśmy, że doraźna pomoc w postaci paczek na święta czy odzieży to za mało. Trzeba ludzi nakarmić. Pojechaliśmy do Bydgoszczy, do parafii pw. św. Wincentego a Paulo, by podpatrzyć jak oni to robią. Gdy przedstawiłam pomysł w naszej parafii było zaskoczenie, ale wszyscy zgodzili się. Byliśmy pełni zapału, choć nie mieliśmy nic - ani budynku, ani sprzętu – wspomina początki Danuta Siewkowska.
To Cię może również zainteresować
W sprawie lokalu pertraktowano z władzami Szubinie. Ostatecznie stołówkę urządzono w nieistniejącym już dziś budynku po Zakładzie Poprawczym przy ul. Kcyńskiej. To była lepianka, która – jak się okazało - w czasie wojny służyła za szalet.
Trudne początki stołówki św. Faustyny w Szubinie
W dniu przekazania kluczy Danuta Siewkowska miała wypadek. Wydawało się, że to koniec marzeń. Stało się jednak inaczej. Sponsorzy zmobilizowali się. Udało się zdobyć potrzebne sprzęty i garnki. Pomoc przyszła nawet z Holandii, z zaprzyjaźnionego miasta Dinxperlo
Pierwszy dzień funkcjonowania stołówki okazał się jednak niewypałem. Przygotowano 50 posiłków, ale ludzie nie przyszli. - Wstydzili się oficjalnie wyciągnąć rękę po pomoc – ocenia Danuta Siewkowska. Trzeba ich było przekonać. Kto potrzebuje takiego wsparcia podpowiadali też pracownicy szubińskiego M-GOPS-u.
Więcej wiadomości z Nakła i okolic na www.pomorska.pl/naklo[/a]
Z czasem stołówka zyskała nową lokalizację. Obecnie sąsiaduje z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Szubinie. Po remoncie i niezbędnych adaptacjach warunki są bardzo dobre. - W tym roku ponownie przeprowadziliśmy remont – informowała gości jubileuszowego spotkania Danuta Siewkowska.
Wspólnymi silami
Od 20 lat stołówkę dla ubogich prowadzi w Szubinie oddział Akcji Katolickiej działający przy parafii pw. św. Andrzeja Boboli. Patronką została św. Faustyna. To zasługa ks. kan. Michała Kudłacika, ówczesnego proboszcza u św. Andrzeja.
Początkowo produkty dostarczali głównie działkowcy, dzielili się tym co mieli w nadmiarze. Rano pod stołówką znajdowano worek ziemniaków czy marchwi. Obecnie stołówkę wspierają także okoliczni rolnicy, samorząd, szubińskie parafie i wiele prywatnych firm, a także Wielkopolski Bank Żywności.
To Cię może również zainteresować
Kucharki i inni zaangażowani w to dzieło ludzie pracują społecznie. W kuchni szefuje Kazimiera Kowalska, doświadczona kucharka, której pomagają Bożena Maciejewska i Aleksandra Rutkiewicz. Trzy razy w tygodniu przygotowują posiłki z mięsem, dwa razy podaje się zupy. W kolejnym tygodniu jest odwrotnie. Jubileusz był okazją, aby podziękować im wszystkim za zaangażowanie i bezinteresowną pomoc.
- Zdaję sobie sprawę jak wielki to trud. Robicie to pomimo wyrzeczeń, czasami kosztem swoich rodzin. Dla samorządu jesteście pomocą wręcz nieocenioną – zapewniał na jubileuszowym spotkaniu Mariusz Piotrkowski, burmistrz Szubina, jeden z wielu zaproszonych gości.
