Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomocy rządowej po nawałnicy nadal nie ma, a zima tuż za progiem...

Adam Lewandowski
Tak dom pani Martyny Rybarczyk wyglądał  po nawałnicy.  Dziś jest pod dachem. By zakończyć remont trzeba jeszcze pieniędzy
Tak dom pani Martyny Rybarczyk wyglądał po nawałnicy. Dziś jest pod dachem. By zakończyć remont trzeba jeszcze pieniędzy Fot. archiwum
- Po nawałnicy 11 sierpnia rząd obiecywał poszkodowanym złote góry... Dostaliśmy tylko sześć tysięcy i ani grosza więcej... Mieszkaniec Wiskitna napisał w tej sprawie do ministra Błaszczaka

- Pokryliśmy dach papą, ale na blachodachówkę czy dachówki nie mamy - opowiada Martyna Rybarczyk z Wierzchucina Królewskiego. - Dziadek mieszka w domku gospodarczym, babcia na noc jedzie do wnuka. W pokoiku dziadka wstawiliśmy piec typu koza, bo za grzanie na prąd przyszło zapłacić 770 zł. Jutro będą wylewać podłogi.

- Firma ubezpieczeniowa nasze straty, a nawałnica uszkodziła nie tylko budynek mieszkalny, także gospodarczy i stodołę, dostaliśmy 26 tysięcy złotych. Spór jest w toku. 4,5 tys. zł dostaliśmy od gminy Zakrzewo. Z dobrego serca. I za to ogromne dzięki. Gmina Koronowo obiecuje, że mamy dostać 7 tysięcy złotych z Fundacji KGHM... Z pomocy „rządowej” M-GOPS wypłacił tylko 6 tys. zł.

Znaczenie najpopularniejszych imion. Zobacz koniecznie!

- Całe życie mieszkałam w tym domu z dziadkami (79 lat i 82 lata), i wujkiem, który zmarł 3 października. W zeszłym roku wyprowadziłam się do męża, 300 metrów dalej, do teściów, ale nadal jako właścicielka domu jestem zameldowana u 
dziadków. Jestem tam codziennie, ze względu na ich wiek pomagam im w prowadzeniu domu. Po nawałnicy komisja z ko-ronowskiego ośrodka pomocy społecznej pod moją nieobecność przeprowadziła wywiad środowiskowy. Na tej podstawie wyznaczono moją babcię jako osobę uprawnioną do 
otrzymania pomocy rządowej. Ale w akcie notarialnym dziadkowie mają zapisaną służebność osobistą. Gdyby dożywocie, to pomoc by się należała. Ja też nie mogę dostać, bo choć jestem tam zameldowana, to w tym domu nie mieszkam. I koło się zamyka.

Po odmowach Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej skargę skierowałam do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bydgoszczy. Czekam na rozstrzygnięcie. Nie wiem, co robić.

Pani Martyna twierdzi, że rodzin, które nie kwalifikują się do pomocy rządowej zna pięć. W Wierzchucinie Królewskim, Dziedzinku i Wiskitnie.

- My też nie kwalifikujemy się do pomocy rządowej - mówi pan Krzysztof z Wiskitna. - Bo przepisałem dom na córkę, która z nami nie mieszka, a zamiast wpisać: za dożywocie, mamy: służebność...

U pana Krzysztofa nawałnica zniszczyła dach w 65 proc., stropy w 70, ściany w 20, posadzki, kominy w 70... Łączna ocena zniszczeń budowlanych: 46,5 proc. Dom był ubezpieczony, na ponad 200 tys. zł, ale ubezpieczyciel wypłacił tylko 1/4 tej kwoty. A na remont trzeba 100 tys. zł...

- W trzy osoby, z żoną i mamą, mieszkamy teraz w jednej izbie, w przybudówce. Mamy zabezpieczony dach, bo dostaliśmy od darczyńcy z Krakowa blachodachówkę. Ale więcej bez pieniędzy nie da się zrobić!

Sprawą pana Krzysztofa zajmowali się już gmina Koronowo i Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Stwierdzenie nieważności małżeństwa, które potocznie określane jest mianem "rozwodu kościelnego" jest przewidziane w przepisach prawa kanonicznego. Z jakich powodów można unieważnić małżeństwo? Co trzeba w tym celu zrobić? Wyjaśniamy.Kliknij strzałkę w prawo na klawiaturze lub na zdjęciu, żeby dowiedzieć się, jak uzyskać rozwód kościelny krok po kroku.Źródła: Kodeks Prawa Kanonicznego, prawokanoniczne.org

"Rozwód kościelny". Powody, które mogą unieważnić małżeństwo...

5 listopada wraz żoną pan Krzysztof napisał do ministra spraw wewnętrznych i administracji, Mariusza Błaszczaka 
- „z prośbą o pozytywne rozstrzygnięcie problemu, który wyłonił się w związku z z zasadami udzielania pomocy ze środków rezerwy celowej państwa na przeciwdziałanie i usuwanie skutków klęsk żywiołowych.(...) Generalnie chodzi o katalog osób uprawnionych do uzyskania pomocy”.

Służebność - zdaniem pana Krzysztofa - niczym się nie różni od prawa dożywocia. Pomoc przysługuje też osobom ze spółdzielczym prawem do lokalu, a nawet najemcom mieszkań. - Przecież my mamy „silniejsze” od nich prawo korzystania z budynku - mówi pan Krzysztof. I prosi pana ministra o „ewentualną korektę zasad” i „zrównanie naszych praw z najemcami, dożywotnikami i osobami, którym przysługuje spółdzielcze prawo do lokalu.”

I trudno odmówić mieszkańcowi Wiskitna racji. Co na to minister Błaszczak?

Info z Polski - przegląd najważniejszych i najciekawszych informacji z kraju [16.11.2017]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska