https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

„Uważajcie na tego babsztyla. Złodziejka na całego". Tak oszuści polują na Facebooku i Instagramie

Agnieszka Domka-Rybka
Platformy mediów społecznościowych są dobrze znanymi centrami dla legalnych firm, które promują swoje produkty. Niestety, stały się także podatnym gruntem dla oszustów.
Platformy mediów społecznościowych są dobrze znanymi centrami dla legalnych firm, które promują swoje produkty. Niestety, stały się także podatnym gruntem dla oszustów. Pixabay.com
„Uważajcie na tego babsztyla. Złodziejka na całego. Kusi niskimi cenami, nie wysyła, nie oddaje pieniędzy” - oto wpis osoby oszukanej na zakupach online w mediach społecznościowych. Takich postów jest znacznie więcej, a wśród poszkodowanych są m.in. mieszkańcy naszego regionu.

Spis treści

Zabrzmi to nieco paradoksalnie, ale właśnie na Facebooku, gdzie pojawiają się fałszywe oferty, powstają grupy, które przed nimi ostrzegają, jak m.in. „Oszuści na Facebooku” - można tam znaleźć m.in. przykłady z naszego regionu.

Zostali oszukani - tak ostrzegają na Facebooku

  • „Omijać tę osobę szerokim łukiem. Oszustwo. Brak paczki i brak pieniędzy” - 20 listopada informację o takiej treści udostępniła na wspomnianej grupie pani Magdalena. Ostrzega przed zakupami u kobiety, podaje jej imię i nazwisko sugerując, że dane mogą być fałszywe: „Kupowałam u niej dwie pary butów, szybko chciała zapłatę, 280 zł z przesyłką, bo od razu robiła zamówienie i miała wyjść paczka. Jednak żadnej paczki nie było. Zwodziła mnie, że poda numer przesyłki, że wysłała, a pieniędzy nie chciała oddać. W końcu zrobiła przelew, ale tylko na część kwoty i uważała że sprawa jest załatwiona. Cały czas walczę o zwrot moich pieniędzy i przestrzegam przed zakupami u tej osoby”.
  • Oto wpis pani Anny: „Uważajcie na tego babsztyla (i tu pada nazwa firmy). Złodziejka na całego. Kusi niskimi cenami, nie wysyła, nie oddaje pieniędzy. Jest już wielu kupujących, którzy dali się jej nabrać, ale pewnego dnia trafi na swojego i ktoś powie: „basta!”
  • Tak alarmuje pani Ola: „Nie zamawiajcie tej kurtki od tej pani (są zdjęcia - red.). Powinnam dostać zamówiony towar z pierwszego zdjęcia, a dostałam z innego. Nie jestem jedyną, którą ona oszukała”.
  • Na ten post odpowiedziała pani Ewa: „W ogóle od niej nie kupujcie! Oszustka! Moją mamę oszukała na 300 zł i nadal nie można doprosić się pieniędzy”.
  • Jednak jest i taka opinia - pani Michaliny do posta pani Oli: „Dziwię się dlaczego ona wciąż funkcjonuje i ciągle sprzedaje ciuchy. Cały czas ma mnóstwo polubień. Blokuje wszystkich, których oszukała, a ludzie wciąż się nabierają”.

Platformy mediów społecznościowych, takie jak Facebook i Instagram, są dobrze znanymi centrami dla legalnych firm, które promują swoje produkty. Niestety, stały się także również podatnym gruntem dla oszustów.

Z raportu „BBB Scam Tracker Risk Report” za 2023 rok wynika, że scam związany z zakupami online był trzecim najbardziej ryzykownym rodzajem oszustwa w zeszłym roku. Dlatego wielu internautów zastanawia się, jak unikać oszustw w reklamach w mediach społecznościowych i czy warto wykorzystywać te platformy do zakupów online? Mamy zestawienie najczęstszych oszustw w mediach społecznościowych, według zespołu do spraw cyberprzestępczości z Bitdefender oraz Better Business Bureau (BBB), a także wskazówki, jak nie paść ich ofiarą.

Podrobione towary - od markowych torebek po markową odzież sportową

Od markowych torebek po markową odzież sportową, podróbki są również powszechne na platformach mediów społecznościowych. Oszuści wabią ofiary niskimi cenami i angażującymi obrazami, ale te produkty są często niskiej jakości, potencjalnie niebezpieczne i nie spełniają norm regulacyjnych.

  • Uważaj na znacznie niższe ceny niż te, które zwykle znajdziesz gdzie indziej. Szukaj błędów ortograficznych lub gramatycznych w reklamie, które mogą wskazywać na oszustwo. Zbadaj witrynę i sprawdź recenzje przed dokonaniem zakupu.

Darmowe próbki kosmetyków mogą być... bardzo drogie

W reklamach często pojawiają się rekomendacje celebrytów i obietnice bezpłatnych wersji próbnych produktów kosmetycznych lub zdrowotnych za niewielką opłatą za wysyłkę. Niestety, zapisanie się może zobowiązać użytkowników do drogich miesięcznych przesyłek, które szybko się sumują (70–100 USD za przesyłkę).

  • Zawsze czytaj regulamin. Ukryte opłaty, powtarzające się subskrypcje i wstępnie zaznaczone pola mogą być znakami ostrzegawczymi. Poszukaj również opinii o firmie w internecie i sprawdź stronę internetową BBB, aby dowiedzieć się, czy inni konsumenci zgłaszali podobne obawy.

Część dochodu na cele charytatywne? Stracisz pieniądze

Sprawdzając swój kanał mediów społecznościowych, możesz natknąć się na reklamy sprzedające biżuterię, koszulki lub inne gadżety, które twierdzą, że część dochodu jest przekazywana na cele charytatywne. Oszuści czasami wysyłają bezpośrednie wiadomości do użytkowników, prosząc ich o zakup i rozpowszechnienie informacji. Jednak niektóre z tych reklam nie są tym, na co wyglądają. Kupujący nigdy nie otrzymują swojego zakupu, a firma zwykle znika, pozostawiając klientów bez możliwości skontaktowania się z nimi.

  • Przed zakupem sprawdź wiarygodność organizacji charytatywnej za pośrednictwem zaufanych źródeł. Wiele stron oszustów wykorzystuje twierdzenia o organizacji, aby poruszyć serca.

Krzykliwe reklamy zabawek. Nigdy ich nie dostaniesz

Czasami pojawiają się krzykliwe reklamy kosmetyków, zabawek dla dzieci i ubrań w cenach na tyle kuszących, że klienci robią zakupy impulsywnie. Niestety, zakupione towary nigdy nie docierają do ofiar oszustwa. Po skontaktowaniu się z obsługą klienta klienci otrzymują niejasne odpowiedzi lub nie otrzymują żadnej odpowiedzi.

  • Przeprowadź szybkie wyszukiwanie online, używając słów kluczowych, takich jak „skargi”, „recenzje” lub „oszustwo” wraz z nazwą witryny lub firmy. Sprawdź, czy witryna zawiera rzeczywiste informacje „O nas” i „Skontaktuj się z nami” z prawdziwymi danymi kontaktowymi. Jeśli widzisz tylko formularz bez konkretnych danych kontaktowych, to jest to czerwona flaga.

Podejrzane „darmowe” aplikacje to pułapki subskrypcji

Podczas przewijania swojego kanału społecznościowego możesz być kuszony przez darmowe aplikacje, które twierdzą, że oferują unikalne usługi lub specjalne funkcje. Jednak pobieranie tych nieznanych aplikacji może narazić Cię na pułapki subskrypcji, a niektórzy użytkownicy zgłaszają powtarzające się opłaty sięgające nawet 99 dolarów co tydzień. W innych przypadkach, jak podaje Bitdefender Labs, te „darmowe” aplikacje zawierają złośliwe oprogramowanie, w tym trojany kradnące dane uwierzytelniające, które umożliwiają cyberprzestępcom przejmowanie kont i kradzież poufnych danych osobowych oraz finansowych.

  • Przed pobraniem aplikacji uważnie przeczytaj recenzje i opis. Sprawdź błędy ortograficzne i gramatyczne, ponieważ często wskazują one na mniej wiarygodne źródło. Sprawdź witrynę internetową dewelopera i uważnie przeczytaj warunki aplikacji przed wprowadzeniem jakichkolwiek danych osobowych. Użyj rozwiązania zabezpieczającego z kompleksową ochroną antymalware, aby wykryć i zablokować złośliwe aplikacje przed uszkodzeniem urządzenia i danych.

Jak uchronić się przed oszustwami?

- Oszustwa internetowe to aktualnie jedne z najczęstszych niebezpieczeństw, na które możemy natknąć się w sieci. Najlepszą metodą na ochronę przed nimi jest zainstalowanie skutecznego systemu antywirusowego, który został wyposażony w moduł antyphishingowy. Dzięki temu zdecydowana większość niebezpiecznych stron i reklam zostanie zablokowana, zanim będziemy mieli okazję je zobaczyć. Oprócz tego warto też unikać klikania w linki, które otrzymujemy w nieoczekiwanej korespondencji oraz nie komunikować się z nieznanymi osobami w sieci – mówi Krzysztof Budziński z firmy Marken Systemy Antywirusowe, polskiego dystrybutora oprogramowania Bitdefender.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska