W ocenie mundurowych tegoroczna akcja wypadła znakomicie. Jeśli wierzyć statystykom, to było najbezpieczniej od 15 lat. W regionie było jeszcze spokojniej niż w kraju.
Nowomiejscy policjanci komentują krótko: nic ważnego się nie zdarzyło. Nie było wypadku drogowego, nie było kolizji - ani w pobliżu cmentarzy, ani w innych okolicach powiatu nowomiejskiego.
Pijani? Tutaj też
statystyka powiatowa
nie przystaje do centralnej. Jedynie w Bielicach (gmina Biskupiec) zatrzymano pijanego rowerzystę, Waldemara K. Miał 2,3 prom. alkoholu w wydychanym powietrzu. Dla rowerzysty to norma, nie pierwszy raz zatrzymano go w takim stanie.
- W tym roku było bezpieczniej niż w ubiegłym - przyznaje st. post. Barbara Gutowska-Gondzik, oficer prasowy policji w Brodnicy.
Od piątku do czwartku, gdy trwała akcja "Znicz",
doszło zaledwie do siedmiu kolizji.
Trzy stłuczki miały miejsce w Brodnicy: przy ul. Ceglanej, Sądowej i Zamkowej. Kolejne wydarzyły się we wsiach: Czekanowo, Mileszewy, Jajkowo, Szczepanki oraz Mileszewy. Dla porównania wystarczy wspomnieć, że w ubiegłym roku doszło do 13 kolizji.
Bezpieczeństwa na drogach strzegło w tym roku 157 funkcjonariuszy. Mundurowi wlepili 85 mandatów i odebrali 16 dowodów rejestracyjnych.
W czasie akcji policjanci złapali dwóch pijanych rowerzystów. Pierwszy jechał w Bartniczce, osiągnął 1,72 prom. w wydychanym powietrzu. Z kolei drugi, w Jabłonowie Pomorskim, wydmuchał aż 2,4 prom.
Niestety, już wczoraj
po zakończeniu akcji "Znicz"
do wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Piwnej z Mazurską. Zamiejscowy kierowca, jadąc fiatem seicento, najprawdopodobniej próbował "na pamięć" wjechać w ul. Piwną, gdzie od sierpnia obowiązuje nowa organizacja ruchu. Uderzył w jadącego prawidłowo forda fiestę.
Jednak generalnie wynik jest imponujący. Niewątpliwie na te statystyki
złożyły się dwa elementy.
Przede wszystkim kierowcy najwyraźniej zastosowali się wreszcie do próśb i apeli policjantów o spokojną jazdę. Z drugiej strony zmotoryzowanym zdecydowanie dopisała pogoda, bo było sucho i słonecznie.
Pomogły apele policji, dopisała pogoda
Paweł Kędzia, Bogumił Drogorób

Ta kolizja wydarzyła się w Dzień Zaduszny, na skrzyżowaniu ul. Piwnej z Mazurską w Brodnicy. Wina była kierowcy jadącego ul. Mazurską, który nie respektując znaków drogowych znalazł się na pasie jednokierunkowym, jadąc pod prąd.
Powiat brodnicki i nowomiejski nie zapisały się - na szczęście - w sposób znaczący w policyjnych statystykach poświątecznych. Policjanci odetchnęli.