Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomóżmy Paulinie zebrać pieniądze na operację. Będzie impreza charytatywna w Chełmnie

Monika Smól
Monika Smól
- Mam 38 lat i wciąż wiele planów i marzeń - pisze o sobie Paulina Ziółkowska. - Boję się jednak, że choroba całkowicie zawładnie moim ciałem, czyniąc ze mnie osobę niepełnosprawną.
- Mam 38 lat i wciąż wiele planów i marzeń - pisze o sobie Paulina Ziółkowska. - Boję się jednak, że choroba całkowicie zawładnie moim ciałem, czyniąc ze mnie osobę niepełnosprawną. Nadesłane
Paulina Ziółkowska zbiera pieniądze na operację zespołu uciskowego górnego otworu klatki piersiowej, która ma zostać wykonana w Niemczech. Ma nieco ponad 55 tys. złotych. Potrzeba jeszcze 67 tys. złotych i tę kwotę musi uzbierać w nieco ponad miesiąc. Pieniądze muszą bowiem znaleźć się na koncie kliniki do 20 czerwca.
od 16 lat

- Mam 38 lat i wciąż wiele planów i marzeń - pisze o sobie Paulina Ziółkowska. - Boję się jednak, że choroba całkowicie zawładnie moim ciałem, czyniąc ze mnie osobę niepełnosprawną i zależną od pomocy drugiego człowieka. Chcę żyć i czuć się dobrze nie tylko dla siebie, ale także dla moich dzieci. Zamiast narzekać wolę się uśmiechać i działać. Dlatego dzięki temu, gdy jest naprawdę źle, wierzę, że następny dzień będzie lepszy…

Choruje na obustronny zespół górnego otworu klatki piersiowej – TOS. - Choroba zaburza prawidłowe funkcjonowanie układu krążenia, powoduje permanentny ból, a także ograniczenia ruchowe - dodaje pani Paulina. - Ze względu na chorobę muszę mieć usunięte pierwsze żebro oraz jeden z mięśni po obu stronach, odbarczone struktury naczyniowe i nerwowe, by w trakcie ruchów ręką, głową, a nawet w czasie leżenia nie dochodziło do zamykania przepływu krwi. Niewielu lekarzy słyszało o moim schorzeniu. Miałam to szczęście, że trafiłam na niesamowitego specjalistę, który od razu pokierował moim leczeniem. Zbiegło się to z początkiem pandemii i zamknięciem szpitali na 3 dni przed moim terminem przyjęcia na angiologię. Po kilku miesiącach udało mi się tam dostać i postawiono diagnozę, którą podejrzewał chirurg, u którego zaczęłam leczenie.

Tam usłyszała, że w Polsce nie ma ośrodka, który mógłby przeprowadzić operację. Dostała leki, które miały polepszyć krążenie i chronić przed zakrzepicami i udarem.

- Ratowałam się rehabilitacją, która łagodziła ból. Jestem pacjentką poradni leczenia bólu, wszystko po to, żeby żyć i zachować pozory normalności - nie kryje Paulina Ziółkowska. - Chcę pracować, zapewnić opiekę synom, realizować leczenie i rehabilitację chorego synka Mikołaja, umożliwiać rozwój Nikodemowi, który marzy o zawodowej piłce nożnej. Badania, konsultacje i w końcu informacja: “Wymagasz operacji na lewą i prawą stronę. Ze względu na zakres i skomplikowanie zabiegu muszą być one przeprowadzone osobno”. Na razie skupiamy się na słabszej stronie, czyli lewej. Mam nadzieję, że chociaż w połowie odzyskam moje wcześniejsze życie, ograniczą się krwotoki, zwłaszcza te nocne, gdzie przerażające jest obudzić się, krztusząc własną krwią, ograniczą się efekty niedotlenienia, czyli bóle głowy, obrzęki twarzy, zaburzenia poznawcze i czucia, wymioty, sztywność karku, problemy z wysławianie, wróci sprawność ręki i przestanę tłuc naczynia, których nie jestem w stanie utrzymać.

By móc w końcu poczuć ulgę, powinna przejść operację. Niestety, w Polsce jest to niemożliwe. Znalazła szpital w Berlinie, który podejmie się leczenia. Niestety, koszt zabiegu jest dla niej ogromny - ponad 100 tys. złotych.

Będą zbierać pieniądze podczas imprezy 13 maja w Chełmnie

Pani Paulina prosi o pomoc i wsparcie. Specjalnie dla niej 13 maja o godz. 17 w Chełmnie na rynku zorganizowany zostanie bieg charytatywny. Wydarzenie potrwa do godz. 20. Poza sportowymi zmaganiami będzie też kiermasz książek używanych, pokaz karate i corssfit, animacje i zabawy dla dzieci, loteria fantowa, słodkie niespodzianki. Będzie okazja oznakować swój rower, a zrobią to policjanci. Poza tym, będzie przejazd motocykli i uruchomiony zostanie punkt medyczny, w którym będzie można zmierzyć cukier, ciśnienie, cholesterol.

Na razie na koncie pani Pauliny jest nieco ponad 55 tys. złotych. Potrzeba jeszcze 67 tys. złotych. Wpłat można dokonywać także na stronie www.siepomaga.pl/paulina-ziolkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska