W 2018 roku Toruń odwiedziło 2,35 milionów turystów – wynika z XIV edycji raportu Ośrodka Informacji Turystycznej z badań nad strukturą i wielkością przyjazdowego ruchu turystycznego do Torunia. Byli to goście z Polski i zagranicy. Jak podaje toruński magistrat, turyści krajowi stanowili 85,1 procent wszystkich odwiedzających (najwięcej z województwa kujawsko-pomorskiego – 35,2 proc.). Wśród gości zagranicznych, najliczniejszą grupę stanowili Niemcy – 41 procent. Odwiedzali nas też Anglicy – 16,5 proc., Włosi – 8 proc., Francuzi – 5,1 proc., Hiszpanie – 4 proc.
"Chryja pod Radiem Maryja". Sobecka pisze do prezydenta
Z raportu wynika też, że wydłuża się sezon turystyczny w Toruniu. Rozpoczyna się już w kwietniu, a – przy dobrej pogodzie – kończy w listopadzie. – Od lat to sierpień jest miesiącem, kiedy przyjeżdża do nas największa liczba turystów. Wynika to też z tego, że w tym miesiącu wakacje mają kraje Europy Zachodniej, trwają też wakacje w Polsce – informuje Szymon Wiśniewski, dyrektor Ośrodka Informacji Turystycznej. Szczególne obłożenie widoczne jest w weekendy.
Z czym turystom kojarzy się Toruń? Oczywiście z Kopernikiem i piernikami. Jednak w ubiegłym roku coraz częściej wymieniana była także starówka. – Bardzo często turyści wskazują, że podobają im się elementy wizerunku miasta, czyli odrestaurowane zabytki, kamienice, ulice. To sprawia, że często mówimy, że w Toruniu jest jak w bombonierce – dodaje Szymon Wiśniewski.
Warto dodać, że turyści wydają w Toruniu coraz więcej pieniędzy. Według szacunków w ubiegłym roku średnia kwota wyniosła 251 złotych, czyli o 33 złote więcej niż w 2017 roku.
Flash INFO, odcinek 11 - najważniejsze informacje z Kujaw i Pomorza.
