Ponad setka strażaków zawodowych wzięła udział w III mistrzostwach naszego województwa w "Firefighter Combat Challenge" [zdjęcia, wideo]
(AN)
Odbyły się one w Wąbrzeźnie.
Przyjechały 22 drużyny z całego województwa. Oczywiście, gospodarze również wystawili swoją reprezentację. - Nie jestem do końca zadowolony z mojego startu, chociaż w porównaniu z rokiem ubiegłym poprawiłem swój indywidualny czas - mówił tuż po starcie Karol Dzielski, strażak z Wąbrzeźna.
Zawody FCC są bardzo wymagające. - Trzeba mieć dużą siłę i wytrzymałość, aby je ukończyć - przekonuje Karol Dzielski.
Strażacy sprawdzali swoje umiejętności podczas wchodzenia z 20-kilogramowym pakietem węży na wieżę, przenoszenia 80-kg manekina na odcinku 30 m, "przebijania" - czyli przesuwania - młotem 70-kg ciężaru. Nie zabrakło rozwijania lini wężowej i strącania celu prądem wody. Wszystkie konkurencje należało wykonać w jak nakrótszym czasie. I w sprzęcie ochrony dróg oddechowych.
Indywidualnie zawody wygrał Paweł Tejza z JRG nr 1 w Toruniu. Również drużyna toruńska była najszybsza podczas sztafety drużynowej.
Podaj powód zgłoszenia
P
A to my już nie jesteśmy Polską a tylko amerykańską kolonią bo nazwa zawodów jakaś nie nasza?!