Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pornografia zamiast informacji o liceum w Więcborku. Atak hakerski?

Janusz Milanowski
Parokrotnie już zdarzyło się, że po otwarciu strony ukazywały się zakładki do treści zdecydowanie nieodpowiednich dla uczniowskich oczu, lecz zdolnych uszczęśliwić najwybredniejszych koneserów gatunku.
Parokrotnie już zdarzyło się, że po otwarciu strony ukazywały się zakładki do treści zdecydowanie nieodpowiednich dla uczniowskich oczu, lecz zdolnych uszczęśliwić najwybredniejszych koneserów gatunku. zrzut ekranu
Pornografia zamiast kącika ucznia, historii szkoły i galerii wydarzeń. Strona internetowa więcborskiego LO mogła paść atakiem hakerów. Problem jest szerszy: szkół nie stać na etatowych informatyków.

Liceum Ogólnokształcące im. Janusza Korczaka w Więcborku (pow. Sępólno Krajeńskie), podobnie jak inne szkoły, wykupiło na jednym z serwerów prowadzenie witryny i domenę.

Parokrotnie już zdarzyło się, że po otwarciu strony ukazywały się zakładki do treści zdecydowanie nieodpowiednich dla uczniowskich oczu, lecz zdolnych uszczęśliwić najwybredniejszych koneserów gatunku.

- Nie wiemy jeszcze, czy był to atak hakerski, czy usterka techniczna za sprawą sieciowych robotów wykorzystujących luki w zabezpieczeniach - mówi Anna Skiba, dyrektorka „Korczaka”. - Gdy okaże się, że padliśmy ofiarą ataku, to zawiadomię policję.
Szkoła, poza wizerunkowym uszczerbkiem, nie poniosła żadnych strat. Dziennik elektroniczny obsługuje zupełnie inny, dobrze zabezpieczony serwer. Dyrektorka nie wie, kto i po co miałby atakować szkolną stronę. Nie wyklucza, że mógł to być sieciowy reket. - To nie zdarzyło się jeden raz. Może ktoś chce wymusić na nas prowadzenie odpowiednio zabezpieczonej strony za pieniądze - przypuszcza.

Witryną (na razie zamkniętą) opiekuje się nauczyciel informatyki, dla którego jest to dodatkowa praca, ale nie dodatkowo wynagradzana. Robi to bezinteresownie w wolnym czasie, gdyż zakres jego etatowych obowiązków nie uwzględnia prowadzenia strony i czuwania nad bezpieczeństwem urządzeń sieciowych.

Tymczasem współczesna szkoła to już instytucja opleciona nowoczesną technologią i zarazem mały okruch w globalnej sieci, z której korzystają dziesiątki szkolnych urządzeń.

Anna Skiba uważa, że tym wszystkim powinien opiekować się informatyk zatrudniony choćby w niepełnym wymiarze godzin. Na to jednak organ prowadzący (starostwo) nie ma pieniędzy. W polskich warunkach informatyk pracujący w szkole to jednak ekstrawagancja, w sytuacji gdy placówki oświatowe muszą oszczędzać na wszystkim: od papieru do drukarek aż po sprzątaczki.

Czego wstydzą się kobiety? Aktorki i psycholog dyskutują.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska