Przed godz. 10.00 pracownicy bemowskiego urzędu usłyszeli krzyk rodzącej w samochodzie kobiety. Zakorkowana ulica utrudniała małżeństwu dojazd do szpitala. Pani Barbara z Biura Administracji i Spraw Obywatelskich, niegdyś położna, zdecydowała się odebrać poród w aucie. Chłopiec, ważący około 4 kilogramów, jest zdrowy. Karetka zabrała matkę i dziecko do szpitala przy Kasprzaka.
- Dziecko urodziło się prawidłowo. Mam 15 lat doświadczenia jako położna - opowiadała kobieta na antenie TVN24. Zaraz po porodzie pępowinę zawiązała sznurkiem. Dodaje, że bardzo pomogli jej inni przechodnie przed urzędem: - Wzruszyły mnie dwie starsze panie, które pomogły rodzącej kobiecie. Głaskały ją i uspokajały - podkreślała urzędniczka.
Czytaj też: Taką akcję pan Andrzej widział wcześniej tylko w filmach. Nie spanikował, złapał noworodka
Kobieta zaraz po porodzie trafiła z dzieckiem do szpitala, który chroni prywatność swoich pacjentów. - Nawet burmistrze Bemowo nie mógł jej odwiedzić - podaje TVN24. Tymczasem pojawiły się informacje, że pani Barbara, która odebrała poród przed urzędem dzielnicy Bemowo, ma dostać specjalną nagrodę od prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Honorowy obywatel Bemowa
- Burmistrz Jarosław Dąbrowski pojechał powitać honorowego obywatela Bemowa, bo taki tytuł otrzyma od nas chłopiec - zdradza MM Warszawa Krzysztof Zygrzak, rzecznik bemowskiego urzędu. - Nieważne, czy ta rodzina mieszka w naszej dzielnicy, dziecko i tak otrzyma honorowe obywatelstwo, a w związku z nim miejsce w bemowskim żłobku i w przedszkolu.