
Martyna Behrendt - autoportret
(fot. Martyna Behrendt)
Ma osiemnaście lat, chodzi do II LO.
O sobie samej mówi tak: - Moje uzależnienie od zdjęć zaczęło się w szóstej klasie podstawówki, kiedy tata kupił zwykły aparat cyfrowy dla całej rodziny, z którym - jak się później okazało - nie mogłam się rozstać. Na początku fotografowałam przyrodę, przedmioty codziennego użytku i zwierzęta. Jednak zrobiwszy pierwsze portrety, poczułam prawdziwe spełnienie artystyczne i stwierdziłam, że to jest coś, czym chciałabym się zajmować. Później zaczęłam się zagłębiać w programy graficzne i profesjonalną obróbkę zdjęć. Na Gwiazdkę dostałam swoją pierwszą lustrzankę. Potem dokupiło się obiektyw i inne akcesoria fotograficzne. Zaczęło przybywać chętnych na zdjęcia. I tak oto powstało moje skromne portfolio, którego część można teraz podziwiać - lub nie. :-) Fotografię traktuję bardziej jako hobby aniżeli jakąś szansę na przyszłość.
Czytaj e-wydanie »