O problemie głośno mówią rodzice, którzy wraz ze swoimi pociechami korzystają z kąpieli w basenach w Tarpnie.
- Zastanawiałam się, dlaczego niektóre maluchy wchodzą w skarpetkach do wody albo w ochronnych bucikach - mówi Natalia Jeżewska, mama dwójki kilkulatków. - Szybko przekonałam się, gdy moje dzieci pewnego razu wyszły pokaleczone. Okazało się, że z niecki basenu, w niektórych miejscach odpada beton.
I alarmuje: - To niebezpieczne! Sama również, w trosce o dzieci zaczęłam zakładać im skarpetki.
Potrzebny jest generalny remont
Maciej Signerski, zastępca dyrektora MORiW-u wyjaśnia: - To stare obiekty i aby uniknąć takich sytuacji trzeba byłoby przeprowadzić generalny remont, a na to nas nie stać. Co roku, przed sezonem wykonujemy doraźne prace. Tym bardziej przykro nam, że dochodzi do takich zdarzeń.
I tłumaczy: Zalecamy, aby maluchy wchodziły do basenu w ochronnych butach.
Czytaj e-wydanie »