Prokurator z Chełmna zdecydował o umorzeniu sprawy.
Poseł PiS, Łukasz Zbonikowski, jest współwłaścicielem pola w Sarnowie (powiat chełmiński) wraz z żoną Moniką.
Przypomnijmy, do Prokuratury Rejonowej w Chełmnie wpłynęło zawiadomienie Moniki Z. - żony parlamentarzysty z Włocławka. Twierdziła ona w nim, że mąż zniszczył zasiew w Sarnowie, na kwotę nie mniejszą niż 3 tysiące złotych. Chodziło o zasiew gorczycy oraz zasianą mieszankę zboża.
W sierpniu, co potwierdziła Agnieszka Sobieralska, oficer prasowy KPP w Chełmnie, w ciągu miesiąca - na wezwanie jednego lub drugiego z małżonków - policjanci interweniowali we wsi w gminie Stolno aż cztery razy. Małżonkowie kłócili się o to, które z nich ma uprawiać oraz zbierać plony. Mundurowi wszczęli więc postępowanie sprawdzające, po czym zebrany materiał przekazali prokuratorowi.
- 28 października umorzyłem sprawę, ale 14 listopada wpłynęło zażalenie od Moniki Z. - informuje prokurator Witold Preis z Prokuratury Rejonowej w Chełmnie. - Jeszcze tego samego dnia, w odpowiedzi na to zażalenie, zleciłem chełmińskim policjantom wykonanie czynności dowodowych. Zebrany przez nich materiał nie pozwala mi na postawienie zarzutów Łukaszowi Z. W mojej ocenie brak jest tutaj znamion czynu zabronionego.
Prokurator przesłał jednak materiały do Sądu Rejonowego w Chełmnie.
- Przekazałem to sądowi celem rozstrzygnięcia zasadności mojej decyzji - wyjaśnia Witold Preis.