https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poseł PO złamał zakaz, ale dostał tylko pouczenie

Dariusz Knapik
Poseł PO Jarosław Katulski
Poseł PO Jarosław Katulski Fot. gazeta.pl
Poseł PO Jarosław Katulski zaparkował auto na tucholskim rynku, tuż pod zakazem wjazdu. Policjanci odstąpili od mandatu, poprzestając na pouczeniu.

Pewnego marcowego dnia, ok. godz. 13 na plac Wolności w Tucholi wjechało czarne bmw. Auto zaparkowało przez barem "Bonanza". Wysiadł z niego znany w całym mieście poseł PO Jarosław Katulski, zamknął pojazd i oddalił się w nieznanym kierunku.

Pl. Wolności (tucholski rynek) jest zamknięty dla ruchu kołowego. Świadkiem tej sceny był jeden z mieszkańców. Nie bacząc na poselską rangę, zadzwonił do dyżurnego Komendy Powiatowej Policji i podając swoje personalia poinformował o złamaniu zakazu. Poselskie wykroczenie zarejestrowała kamera przy ul. Sępoleńskiej.

Zaparkował, bo się spieszył

Wkrótce do auta podszedł pieszy patrol policji. Funkcjonariusze popatrzyli na pusty pojazd i pomaszerowali na pobliską uliczkę, do poselskiego biura Katulskiego. Tam ukarali go... pouczeniem..

- Tak, zdarzyło mi się złamać przepis - potwierdza poseł Katulski. Tłumaczy, że tego dnia umówił się w swoim biurze z kilkoma osobami i bardzo się spieszył. Wjechał więc na pl. Wolności, zaparkował i stamtąd udał się do biura.

- Zostałem ukarany pouczeniem i je przyjąłem - stwierdza Katulski. Podkreśla, że gdyby to był mandat, też by zapłacił bez dyskusji. Osobiście jest bowiem przeciwnikiem chowania się w takich sytuacjach za immunitetem. Jeśli w tej sprawie do marszałka Sejmu trafi wniosek o jego uchylenie, też postąpi zgodnie z tą zasadą i podda się karze.

Immunitet chroni przed karą

Poseł nie ma się jednak czego obawiać! Szef tucholskiej policji, podinsp. Krzysztof Bodziński oświadczył nam, że dla niego sprawa jest zamknięta. Ponieważ postępowanie mandatowe było niemożliwe, bo posła chroni immunitet, zwrócono mu tylko uwagę, że na pl. Wolności nie można wjeżdżać. Jakby poseł tego nie wiedział!

Komu pouczenie, komu mandat

Czy inni tucholanie też mogą liczyć na takie względy? - Na pl. Wolności stosunek mandatów do pouczeń wynosi prawie pół na pół - przekonuje komendant. - Wszystko zależy od charakteru wykroczenia, sytuacji materialnej sprawcy, zachowania przed i po wykroczeniu, społecznej szkodliwości czynu itd.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

P
Prawy i Sprawiedliwy
Praworządność i Samorządność? A nie łamie przepisów i monopol na władzę! POwyrzucajmy takie persony ze stołków rozpoczynając od Porozumienia Powiatowego, a kończąc na geszefciarzu Katulskim!
U
Uczestnik
Chwali się media, które nie zamiotły afery pod dywan!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska