- Złożyłem legitymacje PiS, jestem teraz bezpartyjny - oznajmił nam dziś poseł Mojzesowicz. Wysłał już pismo do prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego o rozstaniu z partią oraz osobiście poinformował marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego o opuszczeniu klubu PiS.
Decyzja o rozstaniu z PiS dojrzewała od minionego tygodnia. Jednym z powodów było umieszczenie na czele wyborczej listy partii do Parlamentu Europejskiego spadochroniarza z Wrocławia, europosła Ryszarda Czarneckiego. Zamiast uzgodnionego wcześniej z władzami PiS miejscowego działacza, byłego posła i senatora Kosmy Złotowskiego.
- Szkoda mi posła Mojzesowicza, ale decyzja została już podjęta, a życie toczy się dalej. Nie ma ludzi niezastąpionych, ktoś inny przejmie jego funkcje, mam nadzieję, że da sobie radę co najmniej tak samo dobrze jak on - powiedział "Pomorskiej" sekretarz generalny PiS Jarosław Zieliński.
- Będę dalej tak samo zajmował się sprawami wsi i rolnictwa, ale jako poseł bezpartyjny. Na pewno już nie wstąpię do żadnej partii - zarzekał się dziś Wojciech Mojzesowicz.