https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Posiedzenie komisji dialogu społecznego w sprawie huty "Irena"

(x)
fot. sxc
Wczoraj odbyło się posiedzenie Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego, dotyczące sytuacji pracowników inowrocławskiej Huty Szkła Gospodarczego "Irena".

Uczestniczyli w nim m.in. przedstawiciele zarządu "Ireny", związkowcy "S" i OPZZ, prezydent Inowrocławia Ryszard Brejza oraz Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Rady Miejskiej.

Wojewódzka Komisja Dialogu Społecznego w wydanej opinii stwierdza, że szansą uratowania "Ireny" SA jest szybkie przygotowania programu naprawczego, który uzyskałby akceptację pracowników. Brak takiego porozumienia grozi upadłością spółki.

- Podkreślono, że sposób dialogu między zarządem i organizacjami związkowymi daje nadzieję na przezwyciężenie kryzysu - informuje Piotr Kurek, rzecznik prasowy wojewody.

Wojewoda Rafał Bruski stwierdził, iż zarówno zarząd jak i organizacje związkowe w hucie zdają sobie sprawę z powagi sytuacji.

- Związki wiedzą, że od ich ustępstw zależy przyszłość firmy. Konieczne jest uzgodnienie planu naprawczego, tak by związki wiedziały, że zakład uda się "wyprowadzić na prostą" - podkreślił wojewoda.

Ponadto komisja poparła starania Inowrocławia o nadanie mu statusu miasta na prawach powiatu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
W dniu 11.12.2008 o 15:47, urzędnik napisał:

No przepraszam to brejzik był w sprawie Huty czy w sprawie"tronu"?Czy wszystkim dojdzie,że huta jest własnością prywatną i właściciel tak kraje jak mu materiału staje.Nie ma zamówień to NIE MA KASY i tyle.Jaki program naprawczy?Naprawiać,inwestować to trzeba było już za "bolka"a nie zjadać i konsumować dania przyrządzone przez dyr.Biernacką i spółkę.


Każdy krawiec prywatny okrada klienta z materiału,więc i to samo jest w hucie.Właściciel nie dołożył do tego zakładu 1 zł.Okradł pracowników z pieniędzy ,które był winny Minex hucie.Niestety zabrał je do swojej kieszeni.Obsadzał wysokie stanowiska członkami rodziny ,a następnie zmieniał co jakiś czas .W ten sposób ,każdy brał kolosalne odprawy ,które doprowadziły hutę do bankructwa.To nie brak zamówień ,lecz zła polityka doprowadza zakład do upadku.Opowiadanie bzdur ,że nie było klientów na kryształy jest kłamstwem.Zakład popadł w długi,gdyż właściciel nastawiony jest tylko na czerpanie zysków .Zaciąga kredyty ,których huta nie jest już w obecnej chwili spłacać .Zalega z płatnościami pracowniczymi za ZUS-niestety za przyzwoleniem tej instytucji państwowej.Również Inspekcja Pracy nie robi nic w sprawie łamania praw pracowniczych.Opowiadanie kłamstw,że zakład próbuje wprowadzić program naprawczy jest bzdurą.Uważam ,że jest to kolejny blef zarządu .Kredyty wzięte na Olivotto,nie zezwalają na wcześniejszy wygas .Dlatego przedłuża się w czasie całą procedurę.Ludzie dostają zamiast odpraw -jałmużnę w kwocie 200zł.Skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
u
urzędnik
No przepraszam to brejzik był w sprawie Huty czy w sprawie"tronu"?Czy wszystkim dojdzie,że huta jest własnością prywatną i właściciel tak kraje jak mu materiału staje.Nie ma zamówień to NIE MA KASY i tyle.Jaki program naprawczy?Naprawiać,inwestować to trzeba było już za "bolka"a nie zjadać i konsumować dania przyrządzone przez dyr.Biernacką i spółkę.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska