Renault megane na łuku zanieczyszczonej olejem drogi straciło przyczepność i ześliznęło się do przydrożnego rowu. Kierująca nim kobieta została przewieziona do szpitala w Grudziądzu, ale - na szczęście - okazało się, że nie ucierpiała poważnie. Mogła opuścić lecznicę.
- Mundurowi natychmiast podjęli czynności mające na celu ustalenie sprawcy zanieczyszczenia drogi - informuje st. sierż. Michał Głębocki, rzecznik wąbrzeskiej policji.
Po plamach oleju na jezdni funkcjonariusze jak po sznurku dotarli do wsi Jarantowice. Tam znaleźli samochód, z którego pochodził wyciek. Autem kierował 63-latek.
- Jak się okazało, mężczyzna nie powinien w ogóle siadać za kółko, gdyż nie posiada wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem - dodaje rzecznik Głębocki.
63-latek przed sądem odpowie za spowodowanie zagrożenia ruchu drogowym, zanieczyszczenie drogi oraz kierowanie pojazdem nie mając do tego uprawnień.
Do kraksy doszło w niedzielę, ok. g. 11.30. Plamę oleju usunęli strażacy.