Posłowie z regionu spędzili święta w Sejmie

W dniu 02.01.2017 o 21:31, Gość napisał:

Rysiek Petru spędził sylwestra z koleżanką partyjną w Portugalii. Ciamajdy okupują a ich szefowie romansują. Co na to pozostałe nowoczesne myszki - ciamajdy?

ja myślałem że to rysiek z klanu wyjechał na wczasy tak ciężko pracował i sobie zawfundował wczasy a to rysiek petru to się pomyliłem uf

Posłowie PO i .N nie dość, że swoim pajacowaniem blokują Sejm, to jeszcze pobierają za to sowite wynagrodzenia

Przedstawiciele totalnej opozycji organizują w Sejmie niezłą szopkę - jedzą, piją, śpiewają i nitrasują. Ich celem jest skuteczna blokada prac polskiego parlamentu. Chaos i dezorganizacja ma być argumentem za samorozwiązaniem Sejmu i organizacją przyspieszonych wyborów.

Jeśli tak ma wyglądać ich "praca", to warto się zastanowić, czy wypłacane im z naszych pieniędzy spore wynagrodzenia są zasadne? Czy cierpliwość obywateli na ciągłe pajacowanie w końcu się wyczerpie?
Należy zauważyć, że zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora, obecnie jest to kwota 9.892,30 zł miesięcznie. Do tego należy jednak doliczyć tzw. ryczał na prowadzenie poselskiego biura w wysokości 13.200,00 zł / m-c oraz poselskie diety w wysokości 2.473,08 zł / m-c. Razem robi nam się całkiem pokaźna kwota 25.565,38 zł /m-c.
W tym kontekście zasadnym wydaje się być zadanie pytania - czy w zamian za otrzymywane pieniądze posłowie totalnej opozycji powinni odstawiać takie szopki? Kasa na ich pensje, ryczałty i diety idzie z naszych podatków. Jeśli ich "pracą" będzie ciągłe blokowanie Sejmu poprzez robienie sobie selfie, jedzenie, picie, śpiewanie i nitrasowanie, to poważnie powinniśmy się zastanowić nad tym, czy zasługują oni na wspomniane pieniądze?
Nie bez znaczenia może być również głos obywateli, którzy widząc przedłużające się pajacowanie posłów opozycji stracą cierpliwość i wezmą sprawę we własne ręce.

Kto wie - może niebawem pod Sejmem zamiast sympatyków KOD-u zaczną dominować ludzie mający dość parlamentarnej obstrukcji uprawianej przez posłów PO i Nowoczesnej?

#RyszardRwieSerce. Memy z Petru hitem internetu

Rysiek Petru spędził sylwestra z koleżanką partyjną w Portugalii. Ciamajdy okupują a ich szefowie romansują. Co na to pozostałe nowoczesne myszki - ciamajdy?

W dniu 28.12.2016 o 10:40, Gość napisał:

Może lepie butelki po SOVIETSKOJE IGRISTNOJE ? Im bliżej do wschodniego kierunku przecież !

Tak samo jak zakonnikowi Rydzykowi ,gdzie umieścił swoją antenkę?

W dniu 27.12.2016 o 22:41, Gość napisał:

Jest kolejny poważny problem. Czy puczyści zbojkotują Sylwestra? Moje myśli jakoś tak same powróciły do puczystów z Sejmu. Ja rozumiem, że spędzenie Świąt Bożego Narodzenia przy cienkiej pizzy i mazurku od Borsuka, a wigilii przy pasztecie i zniczu od przyjaciół z KOD-u przyszło im dosyć łatwo. Tymczasem jednak zbliża się Sylwester, a to już nie w kij dmuchał. U mnie pod blokiem już tradycyjnie strzelajo.  No i teraz pytanie: czy ktoś puczystom doniesie fajerwerki i Igristoje?Poważnie się o to martwię. Mogą mieć też puczyści kłopot z obejrzeniem sylwestrowej nocy w telewizji. TVPis przyszykował dla nas koncert z Margaret i Karpielem Bułecką w roli głównej, ale jak rozumiem, bojkot IV Rp obejmuje też i wyżej wspomnianych plus jeszcze Marylę Rodowicz.Telewizja niepokorna (TVN) też nie od macochy. Kogo tam ma nie być. I Olivier Janiak, i Various Manx, i Kombii, i – uwaga, uwaga – Daria Zawałow. Mam nadzieję, że obędzie się bez „zawałow” i zapaści. Imprezę poprowadzi między innymi Filip Chajzer i niejaki Jankes, ale nie chodzi o Igora Janke, tylko o prowadzącego z radia Eska.Oferty coraz bardziej młodniejącego Ibisza nie chce mnie się już tu przytaczać, zresztą wiadomo że i tam będzie ekstra.  Ale to wszystko nie dla puczystów. Im pozostanie pisanie po kartonach i płakanie w bezrękawnik Kidawy-Błońskiej.Apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli. Pamiętajcie o nich. Postawcie w oknie, tak gdzieś od godziny 23-ciej, butelkę po Dorado na znak wsparcia i pamięci. Może to coś pomoże, może opublikują wyroki.Marszałku Kuchciński, jesteś człowiekiem bez serca skoro pozawalasz się puczystom tak męczyć w Sejmie i to w Sylwestra. I mogę to panu powiedzieć prosto w twarz, jak zajdzie potrzeba.   

Może lepie butelki po SOVIETSKOJE IGRISTNOJE ? Im bliżej do wschodniego kierunku przecież !

Stop dyktaturze kobiet !

Jest kolejny poważny problem. Czy puczyści zbojkotują Sylwestra?

Dzisiaj "muzg" Petru stwierdził, że złożą wniosek o samorozwiązanie Sejmu. Dziennikarz TVN24 spytał się: ile trzeba głosów do tego ? Rysiek na to: 2/3 ogółu czyli 307 głosów. A ile macie z POzostałymi partiami oPOzycyjnymi ? Jakieś 150 głosów wypalił Rysiek. No to za mało ! Panie redaktorze i co z tego ale to będzie taki polityczny gest !

IQ mniejsze od rozmiaru mojego trampka ...

To nic innego jak bój o prym w głupocie.Trwająca „okupacja” sali plenarnej Sejmu RP przez kilkunastu polityków PO i "N", przypomina bardziej licytację na głupotę niż działania, które mają jakikolwiek sens.

Dość powiedzieć, że politycy PSL najwyraźniej zrozumieli niedorzeczność „akcji okupacyjnej” i zrezygnowali z uczestnictwa w niej.
Najbardziej żenujące jest to, że pozostający w Sejmie politycy, wydają się rzeczywiście przekonani, iż oto są „solą tej ziemi”, a ich wygłupy to jakaś forma heroicznej walki. – Musimy zostać w Sejmie dlatego, żeby Polacy mogli zostać na święta w domu – mówiła z pełną powaga posłanka "N" Katarzyna Lubnauer.

I tu internauci byli bezlitośni: – Nigdy tak wielu nie zawdzięczało tyle tak niewielu – drwili jedni. – Raczej: Jeszcze nigdy tak niewielu nie znaczyło tak niewiele dla tak wielu – odpowiadali inni.

Sieć zalewa masa memów i złośliwości dotyczących „rotacyjnie okupujących”. Ci najwyraźniej nic sobie z tego nie robią. Posłowie w międzyczasie przed „zatrważającymi relacjami” ochoczo udzielają się w mediach i wracają do sali, co potęguje wrażenie absurdu. 
Co smuci, to to, że ta żenada ma konkretny cel. W zależności od tego, kto wytrzyma w Sejmie dłużej, ten będzie potem mógł stroić się w piórka „lidera opozycji” – swoistego „bohatera ciamajdanu”, jak określany jest protest opozycji.
Trudno powiedzieć, czy łaska otrzeźwienia spłynie na posłów Nitrasa, Pomaskę, Gajewską i innych. Nie wiemy, czy posłanka Lubnauer ze swoimi partyjnymi koleżankami – posłanką Joanną Scheuring-Wielgus i Kamilą Gasiuk-Pihowicz – dadzą odpocząć od siebie dyżurującym przy nich 24 godziny na dobę funkcjonariuszom Straży Marszałkowskiej.

Pewne jest jednak, że ostatnie wydarzenia w Sejmie pokazują, iż nie ma co czekać na to, że opozycja parlamentarna stanie się tą „konstruktywną”. Niechże świadczy o tym wypowiedź Petru: „Boimy się sytuacji, gdy zbyt mało osób na sali może spowodować, że zostaną wyniesione przez Straż Marszałkowską, na przykład we śnie” – powiedział Petru.

Gang Olsena czyli  żałosny Gang Schetyny i Petru w Sejmie...

Plan był genialny: pod jakimś pretekstem nie dopuścić do uchwalenia budżetu. Brak budżetu oznaczałby problemy z funkcjonowaniem państwa. Odpowiedzialność spadałaby na rządzącą większość i wcześniejsze wybory byłby przesądzone. "Zaprzyjaźnione media" po raz pierwszy dostałyby paliwo i z pewnością nie zmarnowałyby.

Wystarczy POpatrzeć na te zakazane gęby zwłaszcza żulinek umysłowych z .Nowoczerskiej - pierwsza z lewej i druga z prawej ! Zastanawiam się czy będą przebywały nielegalnie na sali plenarnej do SZEŚCIU KRÓLI ??? :D Pierwsza rzecz to Straż Marszałkowska powinna już w dniu tej hucpy siłowo wyprowadzić "totalną oPOzycję" z sali. Druga sprawa to Marszałek Sejmu wszystkim tym durniom powinien przywalić kary z najwyższej możliwej półki. Trzecia rzecz to ja na miejscu sprawnych inaczej warszawskich słoików przyniósłbym zatrute POtrawy !

Patologia została w    sejmie  na  Święta  i jeszcze robi  z  siebie   męczenników!!To juz jest  szczyt  głupoty.A jaka  jest  pani Wielgus  to  chyba wszyscy widzą i słyszą!!!Wstyd   dla  Torunia  i  regionu ale to  też świadczy  o  wyborcach  tej  pani.

Nowwocześnie POkręcone.