Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszerzą wjazd na autostradę

Wojciech Giedrys
fot. Ania Wojciulewicz
Toruńscy drogowcy szukają wykonawcy, który zmodernizuje Szosę Lubicką między Strugą Lubicką a węzłem Lubicz. Przebudowa trasy potrwa do końca listopada 2011 r.

W 2011 r. Szosa Lubicka stanie się główną drogą dojazdową dla toruńskich kierowców do autostrady A1. Jak na razie kilometrowy odcinek tej trasy między Strugą Lubicką a węzłem Lubicz nie ma dogodnych parametrów. Wylotówka na tym fragmencie jest wąska. Składa się z jednej nitki. To jedno z ostatnich "wąskich gardeł" na wjeździe do miasta ma zniknąć do końca listopada 2011 r. - jeszcze przed otwarciem odcinka A1 między Nowymi Marzami a Czerniewicami. Miejski Zarząd Dróg już ogłosił przetarg na wykonawcę tego przedsięwzięcia.
Oferentów poznamy w połowie listopada br.

Dwa lata nerwów
Przebudowa Szosy Lubickiej będzie jedną z najpoważniejszych inwestycji drogowych ostatnich lat w naszym mieście. Będą się z nią wiązały także poważne utrudnienia we wschodniej części naszego miasta. Przez prawie dwa lata kierowcy będą skazani na trudności przy wjeździe do Torunia.
Na trasie będą się tworzyć korki, ponieważ nie ma alternatywnych dróg, którymi można by poprowadzić objazdy dla tranzytu. Nałożą się na to również kolejne kłopoty związane z budową autostrady oraz węzła Lubicz.

Na czym ma polegać na modernizacja? Powstaną dwie jezdnie - każda z trzema pasami ruchu, a także dwa 64-metrowe wiadukty nad torami kolejowymi, z których korzystają składy kursujące na linii Toruń - Sierpc. Jeden z nich osiągnie szerokość 16,9, a drugi 13 m.
W planach są dojazdy m.in. do Jedwabna, Lubicza i osiedla Bielawy.
W ramach tego przedsięwzięcia drogowcy wybudują kanalizację deszczową, ustawią nowe lampy, a także urządzą tereny zieleni: nasadzą 197 drzew oraz 13,9 tys. sztuk krzewów.

Wzniosą dwa wiadukty
Przypomnijmy: pod koniec czerwca radni na to zadanie zarezerwowali ok. 49 mln zł. Zgodnie z kosztorysem inwestorskim roboty drogowe i budowa wiaduktu pochłoną 42,7 mln zł, a organizacja ruchu i urządzenie zieleni - 4,4 mln zł. Przewidziano również ok. miliona zł na wynagrodzenie dla inżyniera projektu, a także 180 tys. zł na promocję projektu. 20 tys. zł znajdzie się w rezerwie na nieprzewidziane prace.

Ostateczne koszty zadania poznamy jednak po rozstrzygnięciu przetargu - być może w grudniu br.
Według wcześniejszych szacunków przedsięwzięcie miało kosztować 59 mln zł, z czego 44,1 mln zł magistrat zamierzał pozyskać z programu "Infrastruktura i Środowisko".
Po ocenie przeprowadzonej przez Centrum Unijnych Projektów Transportowych projekt znalazł się na liście rezerwowej. Władze Torunia oprotestowały tę decyzję.
CUPT nie uwzględnił miejskich argumentów, zakończył procedurę odwoławczą i przeprowadził kolejną ocenę wniosków. Magistrat złożył więc skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego na to rozstrzygnięcie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska