Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poszukiwano Adriana Dudka z Brodnicy. Nie znaleziono śladu po nim, ale trafiono na tajemniczy znicz

KAK
Strażacy i policjanci sprawdzali nawet te miejsca, które przeszukiwane były już wcześniej
Strażacy i policjanci sprawdzali nawet te miejsca, które przeszukiwane były już wcześniej Karina Knorps-Tuszyńska
Podczas ostatniej akcji poszukiwawczej zaginionego w grudniu 2018 r. Adriana Dudka, nie znaleziono po nim żadnego śladu. Trafiono jednak na tajemniczy znicz przyklejony do jednego z drzew przy Drwęcy.

Kolejną akcję poszukiwawczą organizowali tym razem rodzice Adriana. Zapowiadaliśmy ją na łamach „Pomorskiej”, a chętne osoby mogły potwierdzać swoją obecność m.in. za pośrednictwem Facebooka. Jolanta Dudek, mama Adriana, jeszcze na miejscu zbiórki k. torów na ul. Bocznej nie ukrywała, jak bardzo boi się szukać swojego syna.

W poszukiwaniach w sobotni poranek, 1 lutego pomagali policjanci z psem patrolowo-tropiącym Iskrą oraz strażacy. Przyszły także osoby prywatne. Wszyscy skierowali się w kierunku mostu żelaznego nad Drwęcą, w okolicach którego przeszukiwano już po raz kolejny m.in. tereny przy rzece. Przypomnijmy, że w okolicach ogródków działkowych k. mostu Adrian widziany był po raz ostatni.

Kolejno szukające osoby, już za mostem, odsuwały się od siebie na odległość ok. 10 m, aby po rozdzieleniu przeszukiwać dokładnie poszczególne części lasu. Zaglądano pod krzewy, sprawdzano śmieci, a także wszystkie doły. Tak długo, aż w lesie znaleziono tajemniczy dół wykopany najprawdopodobniej przez osobę bezdomną. Sprawdzono wnętrze tego prowizorycznego domku, wykopując z jego wnętrza m.in. „poduszkę” zrobioną z worka i piachu. Sprawdzano także, czy jest coś jeszcze ukryte pod znajdującymi się wewnątrz foliami. Nie było tam jednak nic więcej niż krzyżyk i butelka po piwie.

Nawet z pomocą sonara nie znaleziono zaginionego w grudniu Adriana Dudka z Brodnicy

Jednak podczas poszukiwań, w innej części lasu, na coś jeszcze zwrócono uwagę. Na skraju lasu, tuż przy mokradłach Drwęcy, poszukujące osoby prywatne zwróciły uwagę na mały, choć ważny szczegół. Do jednego z drzew, kierunkiem do mokradeł, przyklejony był taśmą klejącą znicz elektryczny. Policjanci zrobili zdjęcia znicza oraz wraz ze strażakami przeszukiwali okolice wokół tego drzewa. Teren ten jest jednak bardzo trudny z uwagi na mokradła i nie można go dokładnie sprawdzić. Nie ma także możliwości rozejrzenia się w tym miejscu choćby z pomocą łódki.

Osoby, które wiedzą, dlaczego ten znicz został przyklejony do drzewa i czy ma to związek z zaginięciem Adriana Dudka, mogą skontaktować się z Komendą Powiatową Policji w Brodnicy, tel. 564 914-205.

Po trzygodzinnej akcji poszukiwawczej, ok. g. 12 mama Adriana nie kryła swojego cierpienia. Podkreślała, że z jednej strony chce znaleźć Adriana, a z drugiej strony bardzo się boi.

Teraz będzie się kontaktowała z policjantami, gdy otrzyma kolejne już informacje od jasnowidza. Do tej pory wskazywał na wodę. Obecnie wstępnie wytypował dwa miejsca. Brodniccy policjanci deklarują swoje wsparcie w kolejnych poszukiwaniach. Przypomnijmy, że Drwęca była już przeszukiwana z pomocą łodzi i sonaru, m.in. w kwietniu ubiegłego roku. Wtedy brodniccy policjanci poinformowali nas, że sonar nie wykryje ciała znajdującego się np. pod warstwą mułu.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska