Kondolencje Libańczykom złożył prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump. Z kolei sekretarz stanu USA Mike Pompeo zaoferował pomoc dla Bejrutu.
"Składam najgłębsze kondolencje wszystkim, którzy ucierpieli w wyniku dzisiejszej zmasowanej eksplozji w porcie w Bejrucie. Stany Zjednoczone są gotowe pomóc mieszkańcom Libanu" - napisał w swoim wtorkowym oświadczeniu Pompeo.
Bejrut, stolica Libanu. Zobacz zdjęcia ze środka stolicy ora...
Izrael oferuje pomoc, mimo braku relacji z Libanem
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson określił wtorkowy wybuch "szokującym". Zapewnił też, że jego myśli i modlitwy są z ofiarami tego zdarzenia. Johnson zadeklarował pomoc dla Libańczyków.
Taką samą deklarację złożył prezydent Francji Emmanuel Macron. "Francja stoi przy Libanie. Pomoc francuska zostanie dostarczona do Bejrutu" - napisał.
Pomoc humanitarną Libanowi zaoferował też Izrael. Eksperci zwracają uwagę, że stało się to mimo tego, iż oba kraje nie utrzymują ze sobą stosunków dyplomatycznych.
"Izrael zwrócił się do Libanu za pośrednictwem międzynarodowych kanałów obronnych i dyplomatycznych, by zaoferować libańskiemu rządowi medyczną pomoc humanitarną" - napisano w oświadczeniu izraelskiego rządu.
Pomoc zaoferował Bejrutowi również szef Rady Europejskiej Charles Michel. "Moje myśli są z mieszkańcami Libanu oraz z rodzinami ofiar tragicznego wybuchu w Bejrucie. Unia Europejska jest gotowa udzielić pomocy i wsparcia" - napisał na Twitterze.
