Przypomnijmy. Nie doszła do skutku sesja Rady Powiatu Aleksandrowskiego zwołana w trybie nadzwyczajnym, bo radni nie zaakceptowali jej programu. Jednym z punktów miało być udzielenie staroście i zarządowi powiatu absolutorium. Dlaczego ten akurat punkt znalazł się w programie sesji nadzwyczajnej - nie wiadomo. Samorządy takich praktyk nie stosują. Uchwały o udzielebiu (lub nie) absolutorium podejmuje się na sesjach zwołanych w normalnym trybie.
W powiecie aleksandrowskim znów bezterminowa przerwa w sesji rady
Jan Kościerzyński, przewodniczący rady, ogłosił przerwę w obradach, po czym wyszedł, a wraz z nim wiceprzewodniczący Arkadiusz Żak oraz dwaj radni: Grzegorz Niemczyk (wszyscy trzej reprezentują Kujawską Inicjatywę Samorządową) oraz Józef Łyczak, radny PiS.
- Już złożyliśmy do biura rady pismo, w którym domagamy się zwołania sesji - powiedział nam Dariusz Wochna (PSL). - Popisało je dwanaścioro radnych, bo jedna z naszych koleżanek jest w sanatorium.
Pismo podpisali radni PSL i wszyscy związani z PO. Jak powiedział nam Dariusz Wochna, cała ta grupa wybiera się do wojewody, by poinformować o destrukcyjnej działalności przewodniczącego rady.
Już po raz drugi Jan Kościerzyński ogłosił bezterminową przerwę w sesji. Wcześniej zrobił to dlatego, że nie było kworum.Tłumaczył, że daje radnym, którzy zbojkotowali sesję, szansę powrotu na obrady. Przerwa trwała wiele tygodni i zaowocowała tym, że nie uchwalono w terminie budżetu. Musiała zrobić to Regionalna Izba Obrachunkowa.
- Gdy nie było zgody zdecydowanej większości radnych na zaproponowany program, trzeba było sesję zamknąć i przygotować nowe posiedzenie, a nie ogłaszać przerwę - uważa Dariusz Wochna.
Aleksandrów Kujawski - Wiadomości
Radni zastanawiają się, czemu ta przerwa ma służyć i dlaczego sesja absolutoryjna została zwołana w trybie nadzwyczajnym.
- Myślę, że Jan Kościerzyński spodziewa się wniosku o odwołanie go z funkcji i stąd ten nadzwyczajny tryb. To już druga z kolei sesja nadzwyczajna w sprawach, które mogły być procedowane w zwykłym trybie . Wiadomo, że na sesji nadzwyczajnej nie można wprowadzać nowych punktów, na przykład dotyczącego odwołania przewodniczącego rady - powiedział nam jeden z radnych PO.