Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chełmiński. Sołtysi są uparci i budują na zgodzie

(mona)
Małgorzata Bednarek rozpoczyna czwartą kadencję sołtysowania
Małgorzata Bednarek rozpoczyna czwartą kadencję sołtysowania fot. (mona)
Każdy z nich ponownie zyskał zaufanie ludzi i kolejną kadencję będzie "pierwszym" w sołectwie. Z okazji Dnia Sołtysa opowiedzieli o swojej pracy, marzeniach i zdradzili, jaki powinien być dobry sołtys.

Zbigniew Kiljan w Wielkich Łunawach mieszka 31 lat. Drugą kadencję jest sołtysem.

Ważna zgoda i pomoc

- Chciałem się wykazać, zdobyć zaufanie ludzi, by coś zrobić dla dobra ich i dla wsi - mówi Zbigniew Kiljan, sołtys Wielkich Łunaw. - Zrobiliśmy infrastrukturę: drogi, chodniki, oświetlenie, ścieżkę zdrowia. Odnowiliśmy cmentarz mennonicki, dużo w czynie społecznym. Planuję wybudować toalety przy "Chacie Marcina" i ścieżkę edukacyjną. To drugie wiąże się z dużym kosztem, ale wierzę, że uda się. Wkrótce wytyczymy szlak. Wielką radość daje mi pomaganie innym. Cieszę się, gdy ludziom żyje się lepiej. Surfuję w internecie, by być na bieżąco, śledzić projekty, ustawy. Marzę, by ludzie żyli w zgodzie.
Małgorzata Bednarek sołtysem jest czwartą kadencję.

- To, co udało się zrobić: remont Domu Wiejskiego, wodociąg czy 40 procent dróg asfaltowych we wsi zawdzięczam także pomocy poprzedniego wójta, który rozumiał potrzeby mieszkańców - mówi sołtys. - Udało się też uporządkować cmentarz mennonicki. Trochę problemów było i trzeba było powalczyć, ale wyszliśmy zwycięsko.
Pani Małgorzata zna we wsi każdy zakręt, drzewo, a przede wszystkim ludzi. Tu się urodziła.

- Znam społeczność lokalną, mogę wejść do każdego domu, pożartować, wysłuchać - mówi. - Staram się pomagać, całkowicie bezinteresownie, bo sołtysowanie to praca społeczna.

Sołtys chce z pieniędzy z funduszu sołeckiego ogrodzić Dom Wiejski i zrobić wokół nasadzenia. Planuje wystartować w konkursach starostwa. Może kolejny raz pozyska fundusze na zadania związane z ekologią i dziedzictwem kulturowym.
Po te pieniądze sięgnąć chce też Jerzy Cieśliński, który rozpoczął drugą kadencję sołtysowania w Kijewie Królewskim. Już dwa razy zajmował czołowe miejsca w tych konkursach, za czym szły pieniądze dla wsi.

- Jestem młodym sołtysem, a doświadczonym człowiekiem- mówi o sobie. - Lubię porządek, dlatego ekologia mi bliska. Jestem konkretnym facetem - nie obiecuję, wolę działać i pokazać efekty pracy. Reaktywowaliśmy Koło Gospodyń Wiejskich, powołaliśmy Gminne Koło Emerytów i Rencistów. Pomogliśmy powodzianom wysyłając kilka ton żyta, pogorzelcom z Kiełpia, dzieciom, których matka się utopiła. Teraz chcemy dokończyć oazę i uporządkować teren przy OSP, która obchodzi w tym roku 100-lecie istnienia.

Trzeba nadstawiać ucha

Jaki powinien być dobry sołtys? Zgodnie mówią, że musi zwłaszcza umieć słuchać ludzi.
Bednarek: Nadstawia ucho i realizuje. Jest dla mieszkańców, a nie odwrotnie.
Kiljan: Uparty, dążyć do celu, kończy to co zaczął.
Cieśliński: Cierpliwy, lubi być między ludźmi i czuje społeczne potrzeby.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska