Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Powiat chełmiński. W gotowości jest ponad 300 strażaków z całego powiatu [zdjęcia]

(mona)
fot. Monika Smól
Poziom Wisły dzisiaj rano doszedł do 848 cm, gdy w niedzielę o tej porze było to jeszcze 731 cm. Woda podnosiła się średnio o trzy centymetry w ciągu dwóch godzin. O godz. 18 potwierdzono, że poziom wody zaczął opadać - wynosił już 845 cm.

Powiat chełmiński. W gotowości ponad 300 strażaków

www.pomorska.pl/chelmno

Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno

- Najbardziej zagrożone są u nas: Kokocko, Borówno, Bieńkówka, Ostrów Świecki, Starogród Dolny - mówi Hieronim Saran, rzecznik prasowy PSP w Chełmnie. - Strażacy z całego powiatu wozili piasek, układali worki w newralgicznych punktach. Łącznie - ponad osiem tysięcy worków, każdy 30-kilogramowy. Pas wałów przez nas powiat ma 33 kilometry.

W niedzielę ewakuowano dwie osoby z Kępy Panieńskiej. Trzy kolejne odmówiły przewiezienia na suchy brzeg, ale są w stałym kontakcie z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Strażacy, samorządowcy a także sami mieszkańcy przez całą dobę monitorują sytuację przy wałach.

- Pracujemy w systemie dwuzmianowym, dobę w pracy, a dobę odpoczywamy, na jednej zmianie jest nas piętnastu - podkreśla Hieronim Saran. - Wysoka fala, im dłużej będzie się utrzymywała, tym więcej może być przesiąków i podtopień. To normalne. Woda wybija m.in. w okolicy chełmińskich działek. Nie ma tam jednak zagrożenia dla mieszkańców.

Strażacy szczerze przyznają, że nie mogą zagwarantować, że wały na całym odcinku wytrzymają. W mieście ucierpieliby wtedy mieszkańcy ulic: Powiśle, Ogrodowej, Kępy Panieńskiej i Rybaków. Zagrożona byłaby także oczyszczalnia ścieków. Miejsca zagrożone w powiecie to te od Kokocka, przez Dorposz do Łęga.

- Wiele gospodarstw znajduje się przy wałach, zwłaszcza w Bieńkówce i w Kokocku - dodaje Hieronim Saran. - Worków wokół domów nie układali, bo gdyby wał przerwał, to i tak by to nic nie dało.

W pogotowiu jest 300 druhów, także z jednostek OSP spoza terenów zagrożonych powiatu - z gmin: Kijewo Królewskie, Lisewo i Papowo Biskupie. W straży pożarnej wstrzymano nawet urlopy.

W niedzielę szlakiem wałów podążał wojewoda kujawsko - pomorski Rafał Bruski.

- Wcześniej odbyła się narada wójtów z całego powiatu, ustaliliśmy jakimi środkami dysponuje powiat i jakie mamy możliwości - mówi starosta Zdzisław Gamański. - Są wyznaczone miejsca ewakuacji, jeżeli będzie ona konieczna, punktu poboru piasku w miejsca najbardziej zagrożone. Na odcinku 33 kilometrów pas powiatu znajduje się 16 punktów niebezpiecznych, gdzie mogą nastąpić podtopienia. Mamy 10 tysięcy worków z piaskiem, które są rozwożone w te punkty już od piątku.

Oceniając stan wałów wiadomo, że najgorsze przecieki mogą być w okolicy Podwieska i Bieńkówki. I te miejsca trzeba szczególnie wzmocnić.

- Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, obawy budzi zachowanie się wałów - mówił wojewoda Rafał Bruski. - Są one podmywane, nasiąkają wodą i przeciekają. Jeśli woda będzie się długo utrzymywała, to może dojść do przerwania wałów. Bądźmy jednak dobrej myśli i miejmy nadzieję, że będziemy pierwszym województwem, w którym one wytrzymają.

Wojewoda wprowadził zakaz chodzenie po wałach, ponieważ każdy wstrząs może je osłabić. Strażnicy miejscy jeżdżą i proszą o opuszczenie tych miejsc. Nawet 500 złotych mandatu mogą otrzymać osoby, które chcąc oglądać skutki wysokiej wody na rzece wjadą autem na wał przeciwpowodziowy lub będą spacerować po nim w miejscach zagrożonych przerwaniem lub osunięciem ziemi.

Facebook

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska