W naszym powiecie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej prowadzi punkt pomiaru poziomu Drwęcy w Elgiszewie. Stan alarmowy wynosi tutaj 210 cm. Woda od kilku dni utrzymuje się na wysokości ok. 250 cm. W poprzednim tygodniu miała 212 cm.
- Poziom rósł do zeszłego poniedziałku, teraz sytuacja jest stabilna i w żaden sposób nie zagraża ludziom - zapewnia Marcin Szynkiewicz, kierownik referatu technicznego w ciechocińskim urzędzie gminy. - W samym Elgiszewie szczególnie narażonych jest kilka pojedynczych budynków, ale żeby faktycznie działo się tam coś złego, rzeka musiałaby przybrać jeszcze o metr.
Woda wylała też na okoliczne łąki. - Drwęca tworzy bardzo duże starorzecza czyli jeziora leżące w jej dolinie, które kiedyś należały do koryta - wyjaśnia Szynkiewicz. - Miejsca te mogą przyjąć mnóstwo wody, tym samym chronią nasze domy przed zalaniem.
Zbawienne starorzecza
Jak wygląda sytuacja w mieście?
- W Golubiu-Dobrzyniu mieliśmy kiedyś wodowskaz, ale kilka lat temu został skradziony - mówi Roman Mirowski, inspektor do spraw zarządzania kryzysowego Urzędu Miasta w Golubiu-Dobrzyniu. - Sami zamontowaliśmy taki, z którego korzystamy jedynie na wewnętrzny użytek.
Zgodnie z tymi pomiarami od zeszłego piątku poziom Drwęcy w mieście wzrósł o kilkanaście centymetrów.
- Nie ma powodów do niepokoju, nie mieliśmy też żadnych zgłoszeń od mieszkańców - mówi Mirowski. - Woda nadal mieści się w korycie. Na terenie miasta jest jedynie kilka małych wylewek, w tych miejscach, gdzie poziom rzeki jest równy z poziomem gruntu.
- Możemy się spodziewać, że rzeka pozostanie na podobnej wysokości przez kilka, kilkanaście dni, wszystko zależy od pogody - dodaje Szynkiewicz.