https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat inowrocławski apleluje o pomoc. Potrzebne są pługi i ludzie chętni do pracy

Dariusz Nawrocki, [email protected]
Ludzie radzą sobie, jak mogą. Ireneusz Szymborski, Krzysztof Kubiak, Arkadiusz Szotkiewicz, Robert Jaworski oraz Kacper Miązek dyżurowali na drogach w Pławinie i Turlejewie. Pomagali kierowcom, którzy utknęli w zaspach. Więcej zdjęć naszego Czytelnika na www.pomorska.pl
Ludzie radzą sobie, jak mogą. Ireneusz Szymborski, Krzysztof Kubiak, Arkadiusz Szotkiewicz, Robert Jaworski oraz Kacper Miązek dyżurowali na drogach w Pławinie i Turlejewie. Pomagali kierowcom, którzy utknęli w zaspach. Więcej zdjęć naszego Czytelnika na www.pomorska.pl Fot. Sebastian Klóska
Ponad 40 pojazdów odśnieża aktualnie drogi powiatowe. Nie są w stanie dotrzeć wszędzie, gdzie oczekują ich ludzie. Za naszym pośrednictwem drogowcy apelują o pomoc.
Zasypane drogi w Kawęczynie
Zasypane drogi w Kawęczynie Fot. Nadesłane

Zasypane drogi w Kawęczynie
(fot. Fot. Nadesłane)

Dziś do Szkoły Podstawowej w Kijewie (gmina Gniewkowo) dotarło tylko 15 z 93 uczniów. Autobusy nie kursowały, bo nie były w stanie pokonać zasypanych śniegiem dróg, więc na lekcje przybyły tylko miejscowe dzieci.

Zasypana szkoła w Kijewie

- Zastanawiamy się, czy nie odwołać zajęć w szkole. Z taką garstką uczniów i tak możemy prowadzić jedynie zajęcia świetlicowe. Tymczasem już zapowiadane są kolejne śnieżyce - mówi Małgorzata Cięgotura, dyrektor placówki.

Spośród wszystkich dróg powiatowych w powiecie inowrocławskim najgorsza sytuacja jest właśnie na odcinku Lipie-Kijewo-Kawęczyn-Murzynno.

- Rolnicy nieustannie ratują kierowców, którzy utknęli w zaspach. W niedzielę droga była zupełnie zasypana. W poniedziałek pługi wydrążyły wąskie korytarze, które jednak niektóre samochody osobowe nie były w stanie pokonać - opowiada rolnik z Kawęczyna.

- To zaniedbania z co najmniej trzech tygodni. Tutaj pług pojawiał się niezwykle rzadko - dopowiada mieszkaniec Kijewa.

Pieniądze na odśnieżanie są

Marlena Gronowska z inowrocławskiego starostwa zapewnia, że ponad 40 pługów dzień i noc dba o to, by drogi powiatowe były przejezdne.

- Nawracające obfite opady śniegu powodują, że jest to istna syzyfowa praca. Jesteśmy jednak jednym z największych powiatów w Polsce i mamy aż ponad pół tysiąca kilometrów dróg. Mimo drastycznych kroków oraz nie liczenia się z kosztami nadal są miejsca, do których trudno dojechać - wyznaje.

Dlatego też starosta Tadeusz Majewski podjął decyzję, by podjąć współpracę praktycznie z każdym, kto może pomóc przy odśnieżaniu.

Zarząd Dróg Powiatowych czeka na zgłoszenia chętnych, zwłaszcza z okolic opisanego przez nas Kijewa, a także Osieka Wielkiego (gmina Rojewo) i Brześcia (gmina Kruszwica).

Można na tym zarobić. Za godzinę pracy równiarki powiat płaci 235 zł brutto, spycharki z pługiem - 224 zł, ładowarko-koparki z pojemnością łyżki do 2 metrów sześciennych - 203 zł. Jest jednak warunek: umowę z ZDP mogą podpisać tylko rolnicy lub firmy, które mogą wystawić rachunek.

- Pieniędzy na zapłatę za odśnieżanie na pewno nie zabraknie, w tej chwili potrzebny jest tylko każdy dodatkowy sprzęt oraz ludzie, którzy nie boją się pracować w ekstremalnych warunkach, w jakich od początku ataku zimy pracują ekipy drogowców - dodaje Gronowska.

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

~mieszkaniec~
W dniu 03.02.2010 o 18:14, elwwa napisał:

Może za łopaty się weźmiemy i zrobimy czyn społeczny.Nie ma organizatora.Wszyscy tylko narzekają i obojętnie przechodzą w zaspach...



Mamy się za łopaty wziąć i zrobić czyn społeczny? To może Państwo zrobi czyn społeczny i odwoła podatki, a władze Gminy niech ofiarują chociażby część swoich pensji. To jest po prostu niemożliwe!
e
elwwa
Może za łopaty się weźmiemy i zrobimy czyn społeczny.Nie ma organizatora.Wszyscy tylko narzekają i obojętnie przechodzą w zaspach...
a
abs
Sratatatadupadrata!!

Po kiego grzyba powiaty?
Zrobił kiedyś Kulesza brzydką kupę i mamy pasożyta!

Kiedyś w każdej wsi na Kujawach i Pałukach było takie urządzenie, które nazywali SMYK.
Każdy rolnik, kiedy chciał, przeciągał to końmi lub za traktorem na drugi koniec wsi i było spoko.
Potem jakaś ciemnota polikwidowała dróżników, owe smyki i podzieliła drogi na krajowe, wojewódzkie, powiatowe i gminne.
I jest jeden wieli syfilis organizacyjny.
Bo!
Gdyby polikwidować te kretyńskie dyrekcje dróg krajowych, wojewódzkich, powiatowych i podzielić tę kasę gminom odpowiednio do długości owych dróg, to nikt, ale to nikt nie miałby pretensji do dziur, krawężników, urwanych zawieszeń i wreszcie odśnieżania.
Mamy urzędasów co zdychają z nudów, nie wiedzą co mają robić, w komputerach układają pasjanse, lub napieprzają w gry...
A syf na drogach, że głowa mała!
Niech teraz starosta i wicek jako synowie ziemi, tej ziemi wezmą łopaty i zapierdzielają w swoich kolebkach...
I to biegusiem!!
A nie szukają idiotów i to na krzywy ryj.
Kilka lat temu to przynajmniej niektóre RSP miału parę groszy za odśnieżenie, teraz panowie zapieprzać, a nie błagać o pomoc!
Myślenie nie kosztuje!
Wasze nieróbstwo i fotografowanie się przy byle okazjach tak!
Zróbcie sie teraz foty z . . . szypami
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska