- Niektórzy radni na komisji oświaty zaproponowali likwidację kuchni i zamawianie posiłków przez catering, żeby zaoszczędzić na wydatkach na oświatę - mówi Andrzej Gatyński, burmistrz Skępego. - Nie zgodziłem się na to rozwiązanie, bo zwolnienie pięciu, czy sześciu osób z kuchni problemu nie rozwiązuje. Mamy zaufanie do naszej kuchni, wiemy, że panie gotują smacznie i zdrowo. I co nie jest bez znaczenia, gorącą zupę i chleb dzieciaki mogą zjadać bez ograniczeń., nie ma wydzielania.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Dodajmy, że szkolna kuchnia w Skępem wydaje codziennie 600 - 700 obiadów. Średnio jeden posiłek kosztuje ok. 4,5 zł. Gmina korzysta z rządowego programu wsparcia w wysokości 60 proc. kosztów dożywiania.
Podobna sytuacja jest w gminie Lipno. Tu też funkcjonuje szkół: sześć podstawowych, trzy gimnazja, przedszkole. Obiady przygotowywane są w szkole w Wichowie, w Radomicach, stąd dowożone też do Maliszewa, a te przygotowywane w Karnkowie - także do Trzebiegoszczy i Jastrzębia. W trzech szkołach gminy Lipno gorące posiłki przygotowuje siedem osób, wszędzie w szkołach są stołówki.
W gminie Chrostkowo liczbę samorządowych placówek oświatowych zredukowano do dwóch: w samym Chrostkowie i Stalmierzu. - Nie mamy problemu z organizacją dożywiania dzieci - mówi wójt Elżbieta Mazanowska - Gotujemy w kuchni w chrostkowskiej szkole, do Stalmierza posiłki dowozimy. Zawsze są to gorące dania.
Funkcjonująca w gminie szkoła społeczna w Nowej Wsi, prowadzona przez stowarzyszenie założone przez rodziców rozwiązuje problem dożywiania we własnym zakresie.
Czytaj e-wydanie »