Nowe przepisy powodują, że dotacja celowa na zadania własne gminy nie może przekroczyć 80 proc. kosztów tego zadania. To oznacza, że 20 proc. będą musiały znaleźć w swoich kasach samorządy.
Gminy dotychczas wspierały stypendystów dodatkową kwotą, jeśli je było na to stać. Nowe przepisy to wielki kłopot dla samorządów, zwłaszcza tych najbiedniejszych. Tu też zazwyczaj najwięcej jest podań o taką formę pomocy. W sytuacji, gdy brakuje pieniędzy, stypendia mogą być albo niższe, albo trafić do mniejszej liczby uczniów.
Sprawą tą zajęli się samorządowcy na ostatnim posiedzeniu konwentu wójtów. W przyjętym stanowisku wyrazili sprzeciw wobec konieczności dopłat z budżetu gmin do stypendiów socjalnych.
Zgodnie z wprowadzonymi zmianami stypendia szkolne są przyznawane na dany rok szkolny po analizie sytuacji finansowej rodziny ubiegającej się o przyznanie pomocy. Wójtowie uważają, że przyznając stypendia na cały rok szkolny, tj. na 10 miesięcy, sensownym byłoby analizowanie dochodów za poprzedni rok kalendarzowy, zgodnie z deklaracjami składanymi do urzędów skarbowych, a nie z ostatniego miesiąca, poprzedzającego złożenie wniosku.
Ponadto aktualny system przekazywania stypendiów w dwóch transzach nie sprzyja racjonalnemu ich wydatkowaniu przez rodziców. Wójtowie postulują więc zmiany i w tym zakresie.