Po kilkudziesięciu latach przerwy, Goryń znowu jest sołectwem i ma swojego gospodarza. Podczas zebrania wiejskiego mieszkańcy zdecydowali, że będzie nim Marian Borowiec. To on wspólnie z radą sołecką będą zabiegali o interesy mieszkańców
.
- Start w wyborach nie był łatwą decyzją. Przekonali mnie mieszkańcy. Zostałem obdarzony zaufaniem. Nie mogę go zawieść - zapewnia Marian Borowiec, sołtys Gorynia.
Tegoroczny budżet sołectwa wynosi 6,8 tys. zł. Na co zostaną wydane te pieniądze? Na pewno odbędą się pikniki rodzinne. Boisko wiejskie zostanie poddane odnowie. Być może już w tym roku zostanie ono zmniejszone, aby w przyszłości we wsi mógł powstać plac zabaw dla dzieci i miejsce do gry w siatkówkę plażową. - Ale ich przygotowanie to plan na dłuższy czas - wyjaśnia sołtys.
Wśród pomysłów Mariana Borowca jest również ustawienie wiaty przystankowej dla uczniów czekających na gimbusa. - Myślę również o zakupie kostki, aby dokończyć chodnik, który został położony we wsi - dodaje sołtys.
Marian Borowiec dodaje, że realizację swoich planów uzależnia od oczekiwań mieszkańców. - Przed wydaniem każdej złotówki będę pytał o zgodę. Muszę słuchać głosu moich sąsiadów, bo są to pieniądze publiczne i muszą oni wiedzieć na co zostały one wydane - mówi Marian Borowiec.
Goryń jest jednym z czterech nowych sołectw w gminie Płużnica.
Czytaj e-wydanie »