Informacja o wszczęciu postępowania w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla tej działalności wywołała w Ślesinie pospolite poruszenie. Bo już teraz niektóre firmy dają się mieszkańcom mocno we znaki, choćby działająca niemal w centrum wsi firma zajmująca się autokasacją i skupem złomu.
- Już teraz mieszkamy przy złomowisku. Nasze życie jest nie do pozazdroszczenia, a powstać ma kolejny punkt ze śmieciami. Protestujemy – grzmią mieszkańcy Ślesina.
"Stop" zaśmiecaniu wsi!
W poniedziałek 10 czerwca zorganizowano w szkole pierwsze spotkanie, na którym napisano oficjalny protest i zbierano podpisy niezadowolonych osób.
"My mieszkańcy Ślesina stanowczo protestujemy przeciwko powstaniu w.w. przedsięwzięcia. Stop zaśmiecaniu naszej miejscowości" - czytamy m. in. w ulotkach przesłanych do naszej redakcji.
Kolejną okazją do powiedzenia "nie" planom inwestora stało się zebranie wiejskie w domu kultury, które zwołano by wybrać nowe władze sołectwa. Zmiana została dokonana. Bernadetę Nowaczyk zastąpił na stanowisku sołtysa Radosław Sztubiński pracujący w nakielskim magistracie jako inspektor do spraw ochrony środowiska.
Zanim jednak doszło do wyborów przez blisko dwie godziny radzono jak zastopować otwarcie nowej działalności w Ślesinie, która już spędza sen z powiek wielu osobom.
- Jeden z mieszkańców tak się tym wszystkim zdenerwował, że stracił życie. Choćby dla niego musimy walczyć - mówili obecni.
Smród i szczury
Argumentów przeciwko nowej działalności wysunięto wiele. Negatywny wpływ na środowisko, zagrożenie dla zdrowia, zwiększenie natężenia ruchu i tworzenie się korków na ul. Długiej, uciążliwy hałas, smród, szczury, obniżenie wartości nieruchomości, zagrożenie dla wód powierzchniowych i Śleski – to tylko niektóre z podnoszonych wątków.
- Teraz są tutaj bobry, jest rezerwat "Łąki Ślesińskie", jest dużo obszarów Natura 2000. Taka działalność to zagrożenie dla ekologii. Jesteśmy pełni obaw – podkreślała Sylwia Fac, przewodnicząca KGW Ślesin.
- Na razie do urzędu wpłynął wniosek i raport. Przeanalizowaliśmy go. Autor został wezwanie do złożenia wyjaśnień. Mamy całą listę pytań - informowała obecnych Anna Nowak, dyr. Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UMiG Nakło.
To Cię może również zainteresować
- Mają państwo prawo do zapoznania się z dokumentem i protestów. Uwagi w urzędzie składać można do 19 czerwca. Wraz z raportem przesłane zostaną one do WIOŚ, Wód Polskich, do marszałka województwa i innych organów wyrażających opinie co do możliwości realizacji tego przedsięwzięcia - wyjaśniała dyr. Nowak.
Same zagrożenia
- Ważne by protestów było dużo i zawierały jak najwięcej argumentów. To może mieć znaczenie jeśli sprawa trafiłaby w przyszłości do sądów odwoławczych - podpowiadał mieszkańcom Ślesina Sławomir Napierała, burmistrz Nakła. Włodarz gminy przyznał otwarcie, że na razie widzi same zagrożenia planowanej działalności.
- Póki co z inwestorem nie rozmawiałem, bo do mnie nie przyszedł - informował burmistrz dodając, że są miejsca w Polsce lepiej przygotowane do prowadzenia takich biznesów.
Przedstawiciele ratusza zapewniali na zebraniu, że mieszkańcy będą na bieżąco informowani o przebiegu toczącego postępowania.
- Wsłuchujemy się państwa opinie i będziemy je mocno artykułować – podkreślał burmistrz. Obiecał też, że na temat Ślesina i problemu mieszkańców porozmawia z marszałkiem i wojewodą.
