https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat mogileński. Finał skargi związków nauczycielskich odbędzie w sądzie

Agnieszka Nawrocka [email protected]
d września nauczyciele powiatowych szkół pracują według nowych zasad naliczania im godzin pracy. Okazuje się jednak, że sąd administracyjny będzie musiał rozstrzygnąć, czy wydłużenie czasu pracy pedagogom jest zgodne z prawem.
d września nauczyciele powiatowych szkół pracują według nowych zasad naliczania im godzin pracy. Okazuje się jednak, że sąd administracyjny będzie musiał rozstrzygnąć, czy wydłużenie czasu pracy pedagogom jest zgodne z prawem. sxc.hu
Od września nauczyciele powiatowych szkół pracują według nowych zasad naliczania im godzin pracy. Okazuje się jednak, że sąd administracyjny będzie musiał rozstrzygnąć, czy wydłużenie czasu pracy pedagogom jest zgodne z prawem.

Uchwałę o określeniu szczegółowych zasad wymiaru czasu pracy nauczycieli rada powiatu przyjęła w sierpniu. I od początku związkowcy nauczycielskiej "Solidarności" mówili, że uchwała narusza prawo. Przypomnijmy, że sporne przepisy dotyczą osób prowadzących zajęcia specjalne (korekcyjne, rewalidacyjne, prowadzone głównie w placówce w Szerzawach).

Nowe przepisy zwiększają czas pracy tych pedagogów z 18 do 26 godzin tygodniowo. Jest on ponadto liczony według godzin zegarowych, a nie lekcyjnych. Jako argumentację podano m.in. fakt, że zajęcia specjalne nie są zajęciami "przy tablicy" z większą grupą uczniów.

Przeczytaj także: Ile zarabiają nauczyciele w krajach Unii Europejskiej?

Zaraz po przegłosowaniu zmian w przepisach "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania zgłosiła wojewodzie Ewie Mes, że doszło do naruszenia prawa. Jak wyjaśniał wtedy Tomasz Marcinkowski, przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ "Solidarność" w Inowrocławiu, powiat nie może dowolnie ustalać, jaki jest wymiar czasu pracy nauczycieli.

Właśnie poznaliśmy stanowisko wojewody. Wydział Nadzoru i Kontroli Urzędu Wojewódzkiego poinformował, że po przeanalizowaniu argumentów związkowców i przeanalizowaniu "stanu prawnego" wniesiono skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wojewoda zawnioskował o unieważnienie fragmentu uchwały, zakładającej wydłużenie czasu pracy nauczycieli. Teraz obie strony muszą czekać na rozstrzygnięcie sądu.

Tymczasem wicestarosta Tadeusz Szymański wyjaśnia, że powiat zdania nie zmienił. - Ta uchwała została przyjęta już w sierpniu i nadal obowiązuje - mówi wicestarosta. Zarząd stoi na stanowisku zatem, że można było wydłużyć nauczycielom czas pracy i powołuje się na wyroki sądowe jakie zapadały w podobnych sprawach.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

O
Osiemnastokołowiec
Bravo Panie Tadeuszu! Niech się Pan nie boi bo Tadeusza nic nie rusza.
o
obserwator
Brawo starosto nareszczcie ktoś miał odwagę ruszyć ten beton nauczycielski
B
BLEFER
Brawo SOLIDARNOŚĆ!!!!
Nie wiem dlaczego milczy ZNP?
Boi się o swoje stołki? - przecież od każdego nauczyciela ściągają miesięcznie po 30 zł. Chyba wystarczająca kwota na veto bezprawiu????
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska