https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Powiat mogileński. Kolejny dzień drogowego chaosu

(aj)
Po Dąbrową w zaspach utknęły pługi
Po Dąbrową w zaspach utknęły pługi Fot. Mateusz Stachowiak
Kierowcy stoją w ogromnych zaspach.

Drogi powiatu mogileńskiego są zasypane. Nawet główne trasy są nieprzejezdne. Samochody zakopują się w śniegu i blokują przejazd.

Nie można się przebić, ani przez drogi wojewódzkie, ani przez krajowe.
Samochody utknęły między innymi pod Dąbrową. Tutaj przejazd blokuje ciężarówka. Zasp nie mogą pokonać nawet pługi.

Jak nam donoszą czytelnicy na zasypanych pod Mogilnem drogach utknął między innymi marszałek województwa Piotr Całbecki.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
czech
Powiem tak
Jechałem w nocy z Gniezna do Bydgoszczy (droga pomiędzy 2 miastami wojewódzkimi) droga zasypana, że cudem udało się nam przejechać, staliśmy w polu pod Żninem 2.5 h aż pług wirnikowy udrożnił drogę wtedy nagle się zaczęły pojawiać pługi a w innych województwach pługi jeździły na okrągło i tam nie było problemów.

A w Czechach bo stamtąd jechałem na wiejskich drogach pługi jeździły i drogi były przejezdne tam MOŻNA tylko u nas jesteśmy bezradni.

Myślę, że Tylko u nas w kujawsko-pomorskim było tragicznie i odpowiedź jest prosta, drogowcy spali w sobotę!!! bo w drodze z Gniezna nie widziałem żadnego pługa aż do momentu zatoru.

Dobrze, że i Pan Marszałek postał sobie może da to Władzom Województwa do myślenia albo i nie znając życie.
c
czech
Powiem tak
Jechałem w nocy z Gniezna do Bydgoszczy (droga pomiędzy 2 miastami wojewódzkimi) droga zasypana, że cudem udało się nam przejechać, staliśmy w polu pod Żninem 2.5 h aż pług wirnikowy udrożnił drogę wtedy nagle się zaczęły pojawiać pługi a w innych województwach pługi jeździły na okrągło i tam nie było problemów.

A w Czechach bo stamtąd jechałem na wiejskich drogach pługi jeździły i drogi były przejezdne tam MOŻNA tylko u nas jesteśmy bezradni.

Myślę, że Tylko u nas w kujawsko-pomorskim było tragicznie i odpowiedź jest prosta, drogowcy spali w sobotę!!! bo w drodze z Gniezna nie widziałem żadnego pługa aż do momentu zatoru.

Dobrze, że i Pan Marszałek postał sobie może da to władom województwa do myślenia albo i nie znając życie.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska