Podążyła do Słubic, w powiecie płockim. Na apel wójta mieszkańcy gminy spontanicznie włączyli się w zbiórkę pieniędzy. Dzięki zaangażowaniu sołtysów i ofiarności mieszkańców udało się zebrać 14 400 złotych.
2 czerwca delegacja sołtysów i radnych pojechała do Słubic, by przekazać zebrane pieniądze. - Na miejscu mogliśmy przekonać się o rozmiarze klęski i ludzkich dramatach - mówi wójt Henryk Orłowski. - Rozmawialiśmy też o dalszej pomocy powodzianom, już po żniwach.
Apel o pomoc dla powodzian wystosował do mieszkańców Radziejowa burmistrz Sławomir Bykowski.
- Postanowiliśmy pomóc mieszkańcom gminy Wilków na Lubelszczyźnie. Miasto przekazało trzy tysiące złotych - zapewnia sekretarz miasta Włodzimierz Gorzycki, koordynator akcji. - Wciąż trwa zbiórka najbardziej potrzebnych rzeczy, takich jak woda pitna, środki czystości, żywność, nowych ubrań, i tym podobnych. Zebraliśmy już tych darów ze dwie tony. Planujemy wyjazd do Wilkowa w nadchodzący wtorek. Na miejscu już uzgodnimy inne formy pomocy.
Podobny apel wystosowały władze gminy Radziejów. - Jesteśmy zbudowani postawą naszych mieszkańców. Przynoszą koce, pościel, środki czystości, żywność. Sołtysi włączyli się do akcji, zebrali wśród mieszkańców tysiąc złotych - mówi Arleta Brchocka Śliniak, sekretarz gminy Radziejów. - Wszystko to przekażemy powodzianom z gminy Gąbin. Sporo rolników deklaruje pomoc w płodach rolnych, zbożu, paszach. Ale to już uzgodnimy na miejscu, z władzami gminy Gąbin.
W Osięcinach o pomoc dla powodzian zatroszczyli się m.in. członkowie i wolontariusze szkolnego koła PCK, działający w porozumieniu z radziejowskim Stowarzyszeniem Unitis Viribus i PCK.