Powiat rypiński. Uczennica na tropie lokalnego bohatera

Stanisław Kruk był organistą w niewielkim Trąbinie. W czasie wojny uczestniczył w kampanii wrześniowej. Potem przyłączył się do Armii Krajowej.

Jego zawiłe losy zebrała w jednej pracy gimnazjalistka Paulina Żulewska: - Musiał być fantastycznym, odważnym człowiekiem. Chciałam, aby jak najwięcej osób się o tym dowiedziało. Nie dość że walczył o wolną Polskę, to jeszcze bezinteresownie pomagał innym.

Uczniowie z Ostrowitego już od ubiegłorocznej wiosny zbierali najdrobniejsze informacje, dotyczące Kruka. Pracy było sporo, ale jak się później okazało - szperanie w dokumentach nie było jednak najtrudniejszym zadaniem.

- Musiałam sklecić wszystko w całość, a to bywało żmudne - wspomina dziewczyna. - Czasem szukałam czegoś ciekawego, ale nie mogłam trafić na właściwy trop Na szczęście mam anielską cierpliwość. Nawet jeśli siedziałam kilka godzin zagrzebana w dokumentach - nie poddawałam się. Czytałam dalej, aż na coś trafiłam.

Skarbnica wiedzy? Syn i najstarsi mieszkańcy

Skąd Paulina czerpała najwięcej wiadomości o tym lokalnym bohaterze? - Mnóstwo szczegółów zdradził mi syn pana Kruka, który mieszka w Szwecji. Przekazał także rodzinne fotografie, które bardzo się przydały. Wiele o lokalnym bohaterze opowiedzieli najstarsi mieszkańcy naszego regionu. - Znali go osobiście, więc mieli sporo do powiedzenia - dodaje Paulina.

Uczennica utrwaliła historię Stanisława Kruka na papierze oraz w formie multimedialnej. Aby to zrobić - wraz z pomocnikami musiała prześledzić wszystkie miejsca, w których mieszkał i pracował Kruk.
- Wiadomo, że nie wszędzie można udać się osobiście - zdradza nauczycielka Aleksandra Budzyńska, która czuwała nad projektem. - Na szczęście pracownicy archiwów okazali się bardzo przychylni. Dostaliśmy wiele przesyłek drogą pocztową - choćby akt urodzenia pana Stanisława.

Wysiłek zaowocował

Dzięki niebanalnej prezentacji - uczennica z Ostrowitego Rypińskiego została laureatką konkursu "Oni tworzyli naszą historię".
Młodzież, która najbardziej przyłożyła się do stworzenia projektu - została nagrodzona w toruńskim Urzędzie Marszałkowski.

- Paulina bardzo się zaangażowała w realizację całego przedsięwzięcia - podkreśla pani Aleksandra. - Poświęciła mnóstwo wolnego czasu, aby tak dokładnie przedstawić sylwetkę pana Kruka. Zresztą, znakomicie się jej to udało! Zasłużyła na nagrodę tym bardziej, że praca kosztowała ją wiele wyrzeczeń. Paulina bardzo późno kończy lekcje, a mimo tego potrafiła wygospodarować jeszcze wolny czas i dopiąć całość do końca.

Ocalić od zapomnienia

Konkurs zorganizował Urząd Marszałkowski we współpracy z Fundacją generał Elżbiety Zawackiej Archiwum, Muzeum Pomorskim AK i Wojskowej Służby Polek.
Przedsięwzięcia miało podtrzymać ideę prof. Zawackiej, która przez wiele lat skrzętnie gromadziła wszelkie materiały o działalności Armii Krajowej.

- Są sprawy i osoby, o których nie możemy zapomnieć - kwituje Paulina.