Radni powiatu sępoleńskiego mieli wczoraj uchwalić budżet na 2015 rok oraz uchwalić wieloletnią prognozę finansową na lata 2015-2027. Obie uchwały na wniosek starosty Jarosława Tadycha zostały jednak na początku sesji zdjęte z porządku obrad. Dlaczego?
Aby móc uchwalić budżet samorząd musi spełnić kilka kryteriów ustawy. Co prawda dochody powiatowego budżetu są wyższe od wydatków i dzięki temu powiat jest zdolny, by wykonać zlecone z mocy prawa zadania w 100 proc., ale nie spełnia on nowych wymogów jeśli chodzi o ważny wskaźnik zadłużenia. A to już efekt pracy poprzednich zarządów powiatu sępoleńskiego, bowiem ten wskaźnik wyliczany jest na podstawie algorytmu z trzech poprzednich lat budżetowych. - Nie mieliśmy żadnego wpływu na te wskaźniki, bowiem algorytm powstał z wyliczeń z ostatnich trzech lat. W takim przypadku nam nie wolno uchwalić budżetu. Wykona to Rachunkowa Izba Obrachunkowa. Myślę, że budżet będzie miał taki kształt, jaki zaproponujemy RIO - wyjaśnia skarbnik powiatu Władysław Rembelski. - Ze wstępnych informacji wynika również, że wszelkie nasze zadania inwestycyjne będą przez RIO przyjęte. Na ten temat będziemy wspólnie ze starostą rozmawiać z prezesem RIO.
Więcej wiadomości z Sępólna Krajeńskiego na www.pomorska.pl/sepolno.
Czy taki układ niesie ze sobą jakieś konsekwencje dla powiatu? - Nie - odpowiada skarbnik Władysław Rembelski.
Rembelski **cieszy się, że powiatu nie "dotknie" postępowanie naprawcze
Teraz przed zarządem i radnymi trudne zadanie, by wyciągnąć powiat ze wskaźnikowego dołka, ale jednocześnie nie zaprzestać inwestować.
**