26-latek dwukrotnie próbował skraść ciągniki od różnych rolników. Ale miał pecha.
Młody mężczyzna działał w warunkach tzw. recydywy, czyli był wcześniej skazany. Sępoleńscy policjanci dostali zgłoszenie o mężczyźnie, który w listopadzie ubiegłego roku i w styczniu próbował ukraść dwa ciągniki od dwóch różnych rolników. Mundurowi odwiedzili złodziejaszka. 26-letni mieszkaniec Złotowa został zatrzymany.
Jak się później okazało, miał pecha, udając się po łupy. Za pierwszym razem spłoszył go gospodarz. Za drugim dopiero co ukradziony ciągnik zepsuł się, więc nie udało się młodzieńcowi odjechać.