Lekcje w podstawówce i gimnazjum w Obrowie zostały wczoraj odwołane. Przyczyna? Awaria pieca olejowego.
- To nie ma nic wspólnego z pogodą - mówi Artur Afelt, dyrektor Zespołu Szkół w Obrowie. - Nad ranem przestał pracować zapalnik pieca. Czasami tak się dzieje. W zapalniku jest dużo automatyki i różnych mikrourządzeń - coś się poluzuje, jakąś część należy wymienić.
Przeczytaj także: Szkoły odwołują albo skracają lekcje, bo za zimno w klasach. Przeczytaj, gdzie
Dyrektor natychmiast wezwał serwis i odwołał lekcje.
- Temperatura w salach lekcyjnych powinna wynosić minimalnie 18 stopni Celsjusza, a odnotowaliśmy 16, z godziny na godzinę byłoby coraz zimniej - wyjaśnia dyrektor.
Ok. 420 uczniów zostało zatem w domach lub wróciło do nich.
- Dzwoniliśmy do rodziców z sekretariatu, wychowawcy klas również to robili, a potem łańcuszkiem wiadomość była przekazywana dalej. Poza tym mamy dwa autobusy, które dowożą dzieci z terenu, więc o zawieszeniu zajęć, uczniów na przystankach, informowała pani konwojentka.
Dyrektor mówi, że w razie potrzeby szkoła jest w stanie zapewnić opiekę dzieciom, uruchamiając ogrzewanie awaryjne, czyli po prostu dmuchawy, ale tym razem nie trzeba było tego robić.
- Piec nie pękł, nic poważnego się nie stało, serwis już działa, więc w czwartek uczniowie wrócą na lekcje - uspokaja dyrektor.
Artur Afelt przypomina sobie, że ostatnio taka kłopotliwa sytuacja zdarzyła się 6 czy 7 lat temu. Dla, przynajmniej, części uczniów to jednak powód do radości, ale - jak się okazuje - krótkotrwałej. Stracony dzień nauki trzeba będzie odrobić.
Jolanta Metkowska z Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty mówi, że dyrektor szkoły ma prawo ustalić dni wolne w swojej szkole, ale związane jest to wyłącznie z przypadkami określonymi w przepisach, np. sprawdzianami czy egzaminami.
W takich sytuacjach, jak ta, która wystąpiła w Obrowie lekcje należy odpracować w którąś sobotę. Dyrektor Afelt jeszcze nie zdecydował, kiedy konkretnie jego uczniowie dodatkowo przyjdą do szkoły. W Chełmży do awarii, ale tylko jednego z pieców obsługujących szkoły przy ul. Hallera doszło w poniedziałek. Lekcji nie odwołano.
W Toruniu, jak dowiedzieliśmy się w miejskim wydziale oświaty, do tej pory wszystkie szkoły pracują bez problemów.
Czytaj e-wydanie »