Zobacz wideo: Wakacyjne pokazy fontanny multimedialnej przed Filharmonią Pomorską w Bydgoszczy
W Tucholi zaszczepionych na Covid-19 jest 38,4 proc. mieszkańców, w Kęsowie - 31,4, w Lubiewie - 31,3, w Śliwicach - 30,4, w Cekcynie - 30,2, a w Gostycynie - 29,9 proc. To zaszczepieni już drugą dawką, ale i tak liczba zaszczepionych wydaje się niska.
Prezes Miejskiego Centrum Lekarskiego w Tucholi Artur Nagórka informuje, że mała liczba zgłaszających się na szczepienia sprawiła, że jedynym racjonalnym rozwiązaniem było podjęcie decyzji o zamknięciu punktu szczepień w hali sportowej. - Na 15 lipca zgłosiło się tylko 10 osób, na 14 lipca - 6 osób. Są dni, że mamy po pięć, sześć osób - informuje.
- Próbowaliśmy promować szczepienia, ale nie odnosiło to skutku - podkreśla Nagórka.
Dotąd na OSiR-ze pełną dawką zaszczepiono ok. 5 tys. osób. Małe zainteresowanie szczepieniami jest też w szpitalu i tam punkt też prawdopodobnie zostanie zamknięty. - Loterie dla zaszczepionych nic nie działają - zauważa prezes MCL-u. - W większych miastach tendencja jest jednak inna.
W przychodni w MCL-u szczepienia w soboty
Patrząc na liczbę zaszczepionych w innych miastach, powiat tucholski nie ma powodów do dumy. Nie tak jak źle jak na tzw. ścianie wschodniej, ale powodów do radości nie ma. Dodajmy, także w MCL-u nastąpi zmiana. Szczepienia będą tam prowadzone tylko w soboty. - Będziemy ten punkt utrzymywać, może jeszcze jacyś chętni się znajdą - słyszymy.
- Chyba tylko zagrożenie, że nie będzie można gdzieś wejść bez szczepienia, mogłoby poskutkować - ocenia prezes Nagórka. - Kampania rządowa powinna być inna. Nie widziałem na nią pomysłu. A młodzi ludzie są bardzo niefrasobliwi. Świadomi rodzice szczepiących dzieci to promil. Z pewnością będziemy mieli kolejną falę pandemii. Może nawet jeszcze latem, a na pewno jesienią.
Ważne - w szpitalu w Tucholi 10, 14, 21 i 31 lipca można się zaszczepić (Pfiser) bez rejestracji. Wystarczy zgłosić się do punktu (budynek fizjoterapii).
