Dyskusja o tym co dzieje się w kolejce, jednej z największych wizytówek regionu, odbyła się w trakcie sesji Rady Powiatu. Zarówno z ust prezesa, jak i radnych usłyszeliśmy kilka pomysłów, które mogą w przyszłości przyczynić się nie tylko do zwiększenia obrotów kolejki, ale i innych placówek turystyczno-kulturalnych w naszym regionie.
Trafić z ofertą do wszystkich szkół w Polsce
Jeśli chodzi o ŻKP prezes podkreślił, że nie można postrzegać jej jako firmy przewozowej, ale jako zabytek. Dodał, że z samej sprzedaży biletów spółka nie jest w stanie się utrzymać, dlatego w ostatnim czasie zostały uruchomione dodatkowe usługi. Jest to na przykład Klub Parowozownia.
Jeśli chodzi o akcję promocyjną, kolejka nie jest sama w stanie udźwignąć tak dużego przedsięwzięcia. A skoro zdaniem prezesa wydział ma najbardziej dynamiczną strukturę rozwoju i jest pozbawiony uprzedzeń, może się nią zająć. Tak przygotowana oferta powinna w ostateczności trafić do wszystkich szkół w całej Polsce.
Starosta Zbigniew Jaszczuk oświadczył, że w przeszłości była już podjęta akcja promocyjna, oferty zostały przesłane drogą internetową, ale to nie było dobre rozwiązanie. Starosta podkreślił, że to o czym mówi prezes powinno być przygotowane porządnie przy współpracy instytucji, które zajmują się turystyką na Pałukach.
Radny podpatruje pomysły w innych krajach
Przy okazji dyskusji o turystyce w regionie kilka swoich pomysłów przedstawili radni. Henryk Tokarz postanowił wziąć przykład z krajów europejskich. - ŻKP jako jedno ogniwo nie jest w stanie samo się wypromować. Musi być jakieś centrum ruchu turystycznego gdzie jednym z wielu ogniw będzie właśnie przejazd kolejką. ŻKP ma szansę się rozwinąć z innymi instytucjami, które świadczą usługi turystyczne. My nie potrafimy tego wykorzystać, inne kraje tak - oświadczył i zaproponował wprowadzenie biletu, po zakupie którego turysta mógłby skorzystać z kilku atrakcji.
Stanisława Ciesielska zaproponowała z kolei, by przebudować stronę internetową starostwa. Zauważyła także to, o czym mówi poprzednicy
- Dużo się dzieje, ale każda inicjatywa zamknięta jest we własnym kokonie. Może warto to jakoś skoordynować. Janowi Bartosowi spodobało się natomiast nowe spojrzenie na kolejkę, czyli to, że ma być eksponowana jako zabytek. Józefa Błajet zaproponowała, by znaleźć wolontariuszy, którzy na trasie kolejki będą opowiadali turystom co widzą. Innym pomysłem było wydłużenie trasy ciuchci przez Ostrówce do Żnina.
Artur Różański oświadczył, że jest otwarty na współpracę z każdą placówka i instytucją, która ma do zaoferowania jakieś atrakcje. Jeśli chodzi o bilet łączony, pomysł ma szansę powodzenia, ale w tym temacie musi być wola wielu przedmiotów. Jeśli chodzi o własne pomysły, prezes negocjuje na dziś z wójtem Gąsawy w sprawie uruchomienia na terenie gminy Air Soft Gun (strzelanie z repliki broni) - To ma być dodatkowa działalność kolejki, dla zorganizowanych grup - usłyszeliśmy.
Będą strzelać, jak nie tu, to tam
Artur Różański jest zdeterminowany, by taką działalność uruchomić i jeśli z prowadzonych negocjacji wyjdą nici będzie się starał, by pojawiła się w innym miejscu. Co do pomysłu o wydłużenie trasy kolejki, na dziś ze względu na "kosmiczne" koszty, nie da się go zrealizować.