Zachodzę w głowę i dotąd nie potrafię tej zagadki rozwikłać. Jak to z tą umową między miastem a Radosławem Osuchem jest. Miasto zbyło udziały firmie Osuch Sport, czy osobie fizycznej? Intuicja, granicząca z pewnością, podpowiada mi, że właśnie z Osuchem. Między bajki należy zatem włożyć deklarację większościowego udziałowca spółki Zawisza, że zawiesi bądź w ogóle zrezygnuje z działalności menedżerskiej. Gdyby tak się stało, jego pozycja na rynku, na którym zresztą panuje ogromna konkurencja, siłą rzeczy by spadła.
Zresztą bardzo szybko sam zainteresowany dał świadectwo, że nie znudziło mu się pobieranie prowizji od podpisanych umów. Rzucił problemy Zawiszy w diabły (budowa wielkiego zespołu została chwilowo wstrzymana) i wyruszył na kilka dni do Liverpoolu.
Więcej na blogu Tomasza Malinowskiego >> tutaj <<